MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sikorka niżej

Redakcja
Natura najwyraźniej postanowiła zadrwić z mędrków od efektu cieplarnianego. Mamy taką zimę, jakby w ogóle nie było dwutlenku węgla. Gdzie jest wiosna? - zastanawiają się rodacy na podobieństwo Króla Błystka i niejeden oczy wypatruje, szukają jej forpoczty. Podobno najmądrzejsze z bocianów poprosiły o azyl w Afryce, a niedźwiedzie proszą o kolejną dawkę proszków nasennych.

Marcin Wolski: SPRAWKI Z WARSZAWKI

W pierwszych latach okupacji hitlerowskiej, kiedy nie znano jeszcze zwrotu "zima wasza, wiosna nasza" mawiano, patrząc na Zachód: "Słoneczko wyżej, sikorka bliżej". Niestety, dla ministra Sikorskiego z każdym dniem sondaże są coraz bardziej niekorzystne. Nie zaskarbił łask społeczeństwa, obrażając prezydenta, a elektorat Platformy - mając do wyboru stateczną upierdliwość i młodzieńczą nieprzewidywalność - opowiada się za tą pierwszą. I szkoda, bo na pewno byłoby śmieszniej. Ale historia kieruje się własną logiką. Na przykład zauważono, że w Rosji od czasu Lenina rządzą na zmianę łysi i owłosieni. U nas pojawiła się inna tendencja. Przy sterze zmieniają się wąsaci i bezwąsy. Wąsaty był Wałęsa, bezwąsy Kwaśniewski. Potem był Lech Kaczyński, którego od brata odróżniały wąsiki. Teoretycznie więc wypadałoby wybrać teraz gołowąsa. Jednak prezydent Kaczyński z typową dla siebie złośliwością zgolił swe owłosienie i teraz historia, jeśli ma być konsekwentna, musi szukać wąsatego (dla PiS-u jedyną szansę kryje hasło "Od jutra tylko Putra!").

Sądzę jednak, że najbardziej zaszkodziło Radosławowi S. wyznanie, iż pragnie zmieniać świat. Nie wziął pod uwagę, że jego ewentualni poddani bardzo nie lubią, żeby cokolwiek zmieniać. Lubią stare seriale, stare kawały i stare twarze (czego dowodem ciągła popularność np. Jaruzelskiego.) Zresztą, na czym ta zmiana świata miałaby polegać? Pan Tusk obiecywał wysłać wszystkich do Irlandii, Kaczyński obiecuje ucieczkę (przepraszam, wycieczkę) do Egiptu. A Sikorski? Jeśli zamierza zmienić kraj na swój obraz i podobieństwo, łatwo wywnioskować, że u schyłku drugiej kadencji Radosława Pierwszego każdy Polak (a przynajmniej każdy członek PO) miałby uroczy dworek, brytyjski paszport i amerykańską żonę. Tylko czy jest to porywająca oferta na miarę wygranej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski