Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd ta zła sława?

Grzegorz Tabasz
Mówią na nią: pijanica. Nieładnie. Ma otumaniać. Ma być trująca. Tymczasem to zwyczajna borówka. Kuzynka czernicy, zwanej czarną jagodą. I brusznicy o czerwonawych owocach.

Skąd ta zła sława? Ano, wedle uczonych opisów, zjedzenie owoców pijanicy ma wywoływać stany oszołomienia, podobne do upojenia alkoholowego. To pół, a może nawet ćwierć prawdy. Pijanica, zwana przez lud prosty łochynią, a przez botaników borówką bagienną, rośnie na torfowiskach.

Tuż obok bagna zwyczajnego. Rośliny o pięknych kwiatach i odurzających właściwościach. Pachnącego ziela używano do przeganiania moli. Wzmacniano nim trunki, dzięki czemu kilka kieliszków zwalało najtęższe głowy z nóg. I tu jest pies pogrzebany. Jagody pijanicy, znajdowane obok narkotycznego bagna, były przesycone paskudnymi waporami.

Kiedyś zdobyłem się na eksperyment. Połknąłem ze dwie garście owoców łochyni. Z duszą na ramieniu oczekiwałem na skutki. Nic. Ćmiący ból głowy, jaki mnie dopadł, był chyba wytworem wyobraźni. Nikogo do pijanicy nie namawiam. Brusznica i czernica są w stu procentach bezpieczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski