Skąd ta zła sława? Ano, wedle uczonych opisów, zjedzenie owoców pijanicy ma wywoływać stany oszołomienia, podobne do upojenia alkoholowego. To pół, a może nawet ćwierć prawdy. Pijanica, zwana przez lud prosty łochynią, a przez botaników borówką bagienną, rośnie na torfowiskach.
Tuż obok bagna zwyczajnego. Rośliny o pięknych kwiatach i odurzających właściwościach. Pachnącego ziela używano do przeganiania moli. Wzmacniano nim trunki, dzięki czemu kilka kieliszków zwalało najtęższe głowy z nóg. I tu jest pies pogrzebany. Jagody pijanicy, znajdowane obok narkotycznego bagna, były przesycone paskudnymi waporami.
Kiedyś zdobyłem się na eksperyment. Połknąłem ze dwie garście owoców łochyni. Z duszą na ramieniu oczekiwałem na skutki. Nic. Ćmiący ból głowy, jaki mnie dopadł, był chyba wytworem wyobraźni. Nikogo do pijanicy nie namawiam. Brusznica i czernica są w stu procentach bezpieczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?