MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skarb Zatora

Redakcja
Ostoja o światowej randze

Nie będzie to wyprawa po skarb, wymagająca od jej uczestników uzbrojenia się w wykrywacze metali i łopaty, ale wycieczka do miejsca, którego prawdziwym skarbem jest historia i wspaniałe otoczenie.
     Cel jej - to Zator, miasteczko położone w dawnym powiecie oświęcimskim, które już w 1292 roku uzyskało prawa miejskie, a w 1445 stało się stolicą Księstwa Zatorskiego. Rozwijało się wtedy znakomicie, na przełomie XV/XVI wieku było ważnym ośrodkiem rzemieślniczym, w którym kwitła produkcja i handel. Niestety, w XVII stuleciu Zator podupadł i jego znaczenie zaczęło maleć. Dwieście lat później istniały tam już tylko dwa młyny i kilka drobnych manufaktur, wytwarzających m.in. cegłę i mydło. W latach 20. naszego stulecia działała niewielka fabryczka, produkująca dachówki.
     Największą sławę przyniosły Zatorowi ogromne kompleksy stawów rybnych, otaczające go zewsząd. Historia stawowej hodowli ryb sięga w okolicach tego miasta czasów średniowiecza - na większą jednak skalę zaczęto ją prowadzić w XV stuleciu. To właśnie stawy, i ich wiekowe trwanie, zdecydowały, że tereny te stały się najwspanialszymi chyba ostojami ptaków wodnych w naszym regionie. Miejsca te są celem eskapad nie tylko krakowskich ornitologów, fotografów i wielu przyrodników - często przyjeżdżają tam miłośnicy natury z całej Polski, a nawet z zagranicy.
     Dlaczego wszyscy pchają się nad te stawy? To proste: mieszkańcy Krakowa nie mają zbyt wielu okazji do podglądania prawdziwego ptasiego życia nad wodą czy w gęstwinach szuwarów - pozostają im spacery nad Wisłę bądź wycieczki nad Bagry czy inne, mniejsze, zbiorniki wodne, które nie dają jednak tyle satysfakcji, co prawdziwa ostoja ptaków wodnych.
     A zatorskie stawy taką ostoją są - i to ostoją o randze światowej! Status taki otrzymały nie bez przyczyny. W okresie wiosennej i letniej wędrówki odwiedzają je setki, tysiące kaczek - prawie wszystkie krajowe gatunki. Są tam poza tym czaple siwe, gęsi, łabędzie nieme i krzykliwe, kormorany i wiele, wiele innych ptaków, które trudno byłoby wszystkie wymienić. Chociaż... batalionom, umieszczonym w Czerwonej Księdze Ginących Gatunków, odrębna notka się należy. Nie trzeba bowiem topić się w biebrzańskich bagnach, aby je zobaczyć - gdyż w trakcie jesiennej wędrówki przylatują nad zatorskie stawy, z których spuszczono wodę. Przestrzeń powietrzną nad tymi akwenami patroluje z kolei niekiedy orzeł bielik, a zdarzało się, że na rybkę wpadał tam również i rybołów!
     W okolicach Zatora stale gniazdują trzy gatunki rzadkich rybitw, perkozy, bączki, rycyki, zobaczyć też można - niekiedy - kolorowe i niezmiernie rzadkie w naszym regionie wąsatki, których w Polsce doliczono się zaledwie 250 par.
     Wybierając się w poszukiwaniu "skarbu Zatora" nie należy zapominać, że stawy - choć najcenniejsze - nie są jedyną atrakcją turystyczną tego miasta. Warto zobaczyć tam kościół gotycki, pochodzący z końca XIV wieku i zamek z początków XIX stulecia, zaprojektowany przez uznanych architektów: F. M. Lanciego i P. Filippiego. Wiedzieć też trzeba, że dla Księstwa Oświęcimsko-Zatorskiego, w latach 1774-77, władze austriackie, pod władanie których przeszedł on w wyniku pierwszego rozbioru Polski, wybiły specjalne monety: szelągi i srebrne jedno- oraz dwuzłotówki. Walutę tę niebawem jednak zastąpiono pieniądzem austriackim - stąd też okazy te są dziś rzadkim i bardzo poszukiwanym przez kolekcjonerów kąskiem.
Jacek Tyblewski
     Nad stawy najlepiej dotrzeć od strony stacji PKP Spytkowice lub szlakiem żółtym Zator - Podolsze - Las. Dla pozbawionych własnego środka lokomocji najwygodniejszy jest dojazd koleją: z Krakowa-Płaszowa lub Borku Fałęckiego w kierunku Oświęcimia, wysiadać należy w Spytkowicach lub w Zatorze. Stawy położone są na terenie Państwowego Przedsiębiorstwa Rybackiego - w przypadku wyprawy większej grupy wskazane jest uzyskanie zgody na wejście (Zator, Rynek 1, tel. 033 41 22 28, 033 41 22 41). Wycieczki takie organizuje również Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne - informacje: 422 22 64 wewn. 21. Uwaga: w pewnych okresach, przeważnie jesienią, odbywają się na stawach weekendowe polowania. Przebywanie tam w tym czasie nie jest wskazane - to dodatkowy powód, by wyprawę poprzedzić telefonem do dyrekcji PPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski