Od początku przyszłego roku to urzędy skarbowe będą zajmować się ściąganiem mandatów od kierowców. W tej chwili bowiem konsekwencji unika nawet co trzecia osoba ukarana grzywną.
Pobieraniem kar od kierujących w tej chwili zajmują się urzędy wojewódzkie. Mają one jednak ograniczone pole działania w stosunku do unikających zapłaty.
Dotychczasowa praktyka wygląda więc tak, że najczęściej po kilku tygodniach sprawa przekazywana jest do urzędu skarbowego, a ten dopiero wówczas podejmuje decyzje o wszczęciu egzekucji długu.
Z powodu tak działającego systemu aż 30 procent kar ulega przedawnieniu.
To ma się zmienić od początku przyszłego roku, kiedy egzekucją mandatów będą zajmować się już wyłącznie urzędy skarbowe. Pracownicy skarbówki zaraz po upływie terminu zapłaty będą dzwonić do ukaranego i przypominać o konieczności zapłaty. Jeżeli kierowca tego nie zrobi, upomnienie będzie powtórzone. Później urząd może już podjąć konkretne kroki, np. zablokować konta niepłacącego kierowcy.
WIDEO: Nie płacisz mandatów? Będziesz miał na głowie Urząd Skarbowy
Źródło: TVN Turbo/x-news
– To może naprawdę wyraźnie poprawić skuteczność ściągania mandatów. Nie tylko dlatego, że urzędy skarbowe mają mnóstwo narzędzi egzekucji. Może zadziałać już sama świadomość kierowcy, że jak sprawa trafiła w ręce skarbówki, to jest naprawdę poważna i kary jednak nie da się uniknąć – tłumaczy Tadeusz Bartos, psycholog transportu.
Żeby działalność urzędu skarbowego była rzeczywiście sprawna, przeniesione do niego zostaną osoby, które w tej chwili zajmują się pobieraniem mandatów w urzędach wojewódzkich. W Małopolsce jest to obecnie 25 osób.
Sprawniejsza egzekucja dotyczyć będzie jedynie mandatów nałożonych przez policję i straż miejską. W Sejmie upadł natomiast forsowany przez grupę posłów PO pomysł na usprawnienie ściągania kar z fotoradarów. Ta wynosi zaledwie około 35 proc.
Poseł Stanisław Żmijan, przewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury (PO) proponował, żeby za wykroczenie z fotoradaru odpowiadał zawsze właściciel pojazdu (ale jedynie finansowo, bez punktów karnych).
– W tej chwili długa procedura wskazywania osoby, która kierowała pojazdem, często prowadzi do przedawnienia. System jest więc bardzo mało efektywny – tłumaczył nam poseł Stanisław Żmijan.
Po licznych protestach, m.in. branży transportowej i firm wypożyczających samochody, pomysł został wykreślony z projektu ustawy przez powołaną przez Komisję Infrastruktury nadzwyczajną podkomisję. Nie będzie dalej brany pod uwagę.
Ustawa prawdopodobnie będzie jednak nadal rozpatrywana i trafi pod obrady Sejmu już w przyszłym tygodniu. Zakłada ona m.in. odebranie fotoradarów strażom gminnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?