Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skasują starostę po kieszeni

GM
Czy starosta suski Andrzej Pająk utraci połowę swoich zarobków i będzie najgorzej zarabiającym włodarzem w Małopolsce? Taką propozycję złożył klub radnych "Porozumienie Dla Dobra Powiatu" i może zostać przegłosowana.

SUCHA BESKIDZKA. Radni proponują poważne obcięcie zarobków Andrzeja Pająka

Pod koniec lutego wybrany został nowy zarząd powiatu, co zażegnało groźbę kolejnych wyborów samorządowych. Sytuacja polityczna w suskim starostwie pozostaje jednak bardzo nietypowa. Powiatem rządzi zarząd powiatu ze starostą Andrzejem Pająkiem na czele (klub "Powiatowa Wspólnota Samorządowa"). Tymczasem większość w Radzie Powiatu (12 za 21 radnych) posiada opozycyjny do starosty klub "Porozumienie dla Dobra Powiatu".

Starosta nie ma więc większości w radzie powiatu. Teoretycznie radni z "Porozumienia" mogą odrzucać projekty jego uchwał. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższą środę będziemy mieli tego przedsmak...

23 lutego odbędzie się kolejna sesja, a jednym z punktów porządku obrad będzie uchwalenie wynagrodzenia starosty Andrzeja Pająka. Jak się dowiadujemy, wpłynęły dwa projekty uchwał w tej sprawie.

Klub starosty "Powiatowa Wspólnota Samorządowa" proponuje utrzymanie wysokości wynagrodzenia starosty na dotychczasowym poziomie - 11,5 tys. zł brutto. Z kolei przewodniczący rady Arkadiusz Kucia i klub "Porozumienie Dla Dobra Powiatu" proponuje, aby starosta zarabiał teraz 6,9 tys. zł brutto.

Jeśli radni "Porozumienia" nie zmienią zdania, to w środę spokojnie przegłosują swoją propozycję znacznego ograniczenia wynagrodzenia starosty.

Zapytaliśmy przewodniczącego "Porozumienia" Tadeusza Gancarza, czy nie jest to zwykła złośliwość ze strony jego klubu.

- Uważam, że pan starosta swoją pracą w ostatnich miesiącach naprawdę udowodnił, że nie zasługuje na dotychczasowe wynagrodzenie. Pierwsza sprawa dotyczy poziomu merytorycznego prezentowanego ostatnio przez pana starostę. Podczas ostatniej sesji, kiedy omawiany był budżet powiatu na ten rok, zadawaliśmy panu staroście wiele merytorycznych pytań, a on chyba na żadne nie odpowiedział, tylko prosił pracowników, aby udzielali odpowiedzi. Poza tym pan starosta w ostatnich miesiącach cały czas pracował na rzecz podziałów w radzie. Stąd nasza propozycja - uważa Tadeusz Gancarz.

Co na to starosta? - To zwykła złośliwość i mściwość ze strony członków tego klubu. Chyba powinni zmienić nazwę na Porozumienie mściwości dla skasowania Pająka - komentuje starosta.

Uważa, że radni "Porozumienia" powinni się w końcu zabrać do pracy w samorządzie, a nie uprawiać gierki polityczne. - Przecież proponowałem im stanowiska w zarządzie powiatu, proponowałem, ale wzięli współodpowiedzialność za powiat, ale odmówili - mówi Andrzej Pająk i wylicza, że jego obecna pensja już należy do najniższych w Małopolsce biorąc pod uwagę wynagrodzenie innych starostów.

(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski