Skawina. Ścieżka z Kopanki do Jaśkowic jest rowerowym szlakiem do pracy i ma rekreacyjny charakter

FLESZ - Bon turystyczny ważny do września

- To malownicza trasa, która ma stanowić drogę rowerową do pracy, ale ma też ma turystyczno-rekreacyjny charakter i stanowi świetny sposób na spędzanie wolnego czasu dla rodzin

- powiedział nam Norbert Rzepisko, burmistrz gminy Skawina i zachęca do jazdy ścieżką do pracy, tym bardziej, że prowadzi ona też przy torach przez stacje przesiadkowe Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Będą one funkcjonować po zakończeniu przebudowy torowiska do Oświęcimia.

Marcin Kozielski, rzecznik prasowy w Urzędzie Miasta i Gminy Skawina podkreśla, że ścieżka była budowana głównie z myślą o rowerowym połączeniu komunikacyjnym ze Skawiną i Krakowem dla mieszkańców sołectw.
To jeden z elementów dbania o środowisko.

- Pozwoli ona w łatwy i bezpieczny sposób dojechać z zachodnich sołectw do Skawińskiego Obszaru Gospodarczego - miejsca pracy dla wielu osób. Dojeżdżający do Krakowa, mogą rowery zostawić przed stacją w Skawinie i wsiąść do pociągu. Mieszkańcy nie będą już musieli uruchamiać samochodu albo czekać na autobus lecz pojadą ścieżką rowerową, omijając ruchliwą i niebezpieczną drogę krajową 44

- powiedział Marcin Kozielski.
Na pewno ta funkcja będzie mocno poszerzona, bo zwłaszcza w weekendy na ścieżkach już jest spory ruch rowerzystów, wrotkarzy, biegaczy i spacerowiczów.
Nowy szlak łączy się z innymi trasami powstałymi w ramach Skarbów Blisko Krakowa oraz stanie się kontynuacją sieci Velo Małopolska.
Formalnie ma być oddany na początku czerwca i nadal, jak zaznacza rzecznik Kozielski, ścieżka jest placem budowy, na który nie należy wjeżdżać.
Teraz trwają odbiory techniczne i mieszkańcy z niecierpliwością czekają na udostępnienie go, choć wiele osób już korzysta ze ścieżki.

- Czekamy na oficjalne otwarcie i już planujemy pokonanie trasy wzdłuż kanału

- planuje Iwona Kruk z Kopanki.
Pani Iwona porusza się na wózku inwalidzkim i wiele czasu spędza z z Barbarą Nytko, asystentką z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Skawinie.

Obie panie nie siedzą w domu, tylko, jak mówią zawojowują świat. Jeżdżą na spacery, do Krakowa i mają jeszcze mnóstwo planów.

- Trasa jest świetna, wymarzona, tylko szkoda, że kończy się na granicy naszej gminy w Jaśkowicach, a nieopodal, w Łączanach w sąsiedniej gminie Brzeźnica są piękne tereny do rekreacji, widokowe, przyrodnicze, różnorodne ptactwo,, jest elektrownia wodna, a tam możemy dojechać tylko ruchliwymi drogami

- dziwi się skawinianin Tadeusz Major.

Gmina Brzeźnica od dawna ma gotową dokumentację na prawie 8-kilometrową trasę rowerową m.in. z łączan , gdzie jest też wiele innych ciekawych obiektów, min. stuletnie mosty nad Kanałem Łączańskim i nad Wisłą.

- To będzie trasa regionalna, prowadząca przez duży obszar. Ma ona połączyć się ze szlakiem Velo Skawa planowanym z Łączan, przez Spytkowice, do Zatora, wzdłuż rzeki Skawa do Wadowic

- informuje Bogusław Antos, wójt gminy Brzeżnica, której nie stać na wydanie z własnego budżetu 5 mln zł na budowę rowerowego szlaku.

Wójt Antos o dofinansowaniu do budowy szlaku rozmawiał z marszałkiem województwa małopolskiego, który popiera tę inicjatywę. Planuje się też spotkać z władzami gmin skupionych w Stowarzyszeniu Dolina Karpia, a także sąsiednią Skawiną.

- Kibicujemy gminie Brzeźnica w pozyskaniu dotacji i będziemy ją w tym wspierać

- zapowiada burmistrz gminy Skawiny, która na budowę trasy rowerowej wydała prawie 10 mln zł, z czego 85 stanowi dotacja z programów Unii Europejskiej.