Składki nie wystarczą, potrzebne zaświadczenie

Jest on na emeryturze, ale ma dodatkową pracę. Pracodawca - jak należy - przesyła składki do ZUS. - Chciałem, by również te lata pracy zaliczono mi do wysługi lat, a ZUS zażądał zaświadczenia od pracodawcy, że są opłacane składki. To bez sensu. Co za biurokracja! - skarży się pan Bolesław, argumentując jednocześnie, że przecież składki są opłacane i ZUS ma pełną dokumentację, po co więc żąda jeszcze zaświadczenia? - Czy poszczególne działy ZUS nie mogą się ze sobą porozumieć i przekazać sobie nawzajem potrzebnych dokumentów? Tak by było wygodniej dla ludzi - uważa nasz Czytelnik.
Jak wyjaśnia Barbara Balon, wicedyrektor krakowskiego ZUS, fakt, iż od naszego Czytelnika zażądano zaświadczenia, wynika z przepisów. - Nie badamy w takich sytuacjach prawidłowości opłacania składek, tylko ustalamy prawo do świadczenia (emerytury, renty) na podstawie dokumentu wystawionego przez pracodawcę - tłumaczy przedstawicielka ZUS. I precyzuje, iż przepisy wyraźnie mówią, że "środkiem dowodowym jest pisemne zaświadczenie zakładu pracy, w którym podany jest okres zatrudnienia danego pracownika oraz fakt podlegania ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym".
- Zgodnie z przepisami osoba ubezpieczona (pracownik) ma obowiązek przedstawić zaświadczenie, a pracodawca wydania takiego dokumentu odmówić nie może - dodaje Barbara Balon. Podkreśla jednocześnie, iż wcale nie jest to zbędna biurokracja, lecz działanie na korzyść osób ubezpieczonych.
- Może się zdarzyć, że pracodawca z różnych powodów nie odprowadzał składek do ZUS, ale przecież nie jest to wina pracownika. Gdybyśmy przy ustalaniu prawa do emerytury brali pod uwagę same składki, to byłoby to niesprawiedliwe dla ubezpieczonych - tłumaczy wicedyrektorka krakowskiego ZUS.
(PSZ)
[email protected]