Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skończyła się szczęśliwa karta

Redakcja
W kilku poprzednich sezonach Stanisławianka dzięki udanej wiośnie potrafiła wyjść z poważnych opresji, ratując miejsce w wadowickiej "okręgówce". Tym razem się nie udało. Nie pomogło zaangażowanie trenera Janusza Daniela, który dotąd miał szczęśliwą rękę.

VI LIGA WADOWICKA. Stanisławianka (14)

Na początku rozgrywek stanisławian prowadził w charakterze grającego szkoleniowca Jacek Koczur, pod którego wodzą sezon wcześniej drużyna całkiem nieźle wypadła. Dobra karta się jednak skończyła. Po serii porażek, w tym rekordowej z Sokołem Przytkowice (1-8) z roli trenera zrezygnował Jacek Koczur. Drużynę objął po raz pierwszy w tym sezonie Janusz Daniel, ale po przegranej na własnym boisku z Olimpią Chocznia (1-2) doszedł do wniosku, że w tym momencie nie przejmie Stanisławianki. Kolejnym, grającym szkoleniowcem został Piotr Koziołek i miał obiecujący początek. W 8 kolejce Stanisławianka odniosła pierwsze zwycięstwo nad Zgodą Malec (2-1) i to na wyjeździe. Potem pokonała Hejnał Kęty (3-0) oraz Laskowiankę (2-1) i odbiła się od dna. Potem była jeszcze wygrana nad Nadwiślaninem Gromiec (3-1) i rundę jesienną zakończyła na 12 miejscu, a więc nad bezpośrednią strefą spadkową.
W przerwie zimowej ze Stanisławianką pożegnał się trener Koziołek, nie mogąc się dogadać z działaczami. Zawirowania w klubie sprawiły, że okres przygotowawczy piłkarze Stanisławianki zaczęli dopiero na przełomie lutego i marca. Trudnej misji podjął się Janusz Daniel, ale zdawał sobie sprawę, że przy ograniczonych możliwościach kadrowych i zaległościach treningowych będzie ciężko. Liczył, że uda się je nadrobić w trakcie pierwszych tygodni rozgrywek. Wtedy właśnie jego podopieczni sprawili sensację, pokonując w Oświęcimiu Unię (1-0). Trenera Daniela cieszyły niespodziewane punkty, ale - jak podkreślał - najważniejsze mecze były dopiero przed jego zespołem. Pierwszy z nich wygrał w Choczni (1-0), potem zdobył punkty, pokonując Zgodę Malec (3-1), ale w decydującym momencie piłkarze Stanisławianki jakby nie wytrzymali presji. Najpierw ulegli Laskowiance u siebie (1-2), potem zremisowali z Regulicami (2-2), a następnie ulegli Nadwiślaninowi Gromiec (0-3). Im bliżej końca, tym trener Daniel miał coraz większe kłopoty ze skompletowaniem składu. - Mając tak ograniczone możliwości kadrowe ciężko było się utrzymać - powiedział szkoleniowiec.
(BK)
Stanisławianka w statystyce
Miejsce: 14
Punkty: 24; bramki: 31-76
Zwycięstwa: 7; remisy: 3; porażki: 20
Jesień
Punkty: 14; bramki: 20-37
Zwycięstwa: 4; remisy: 2; porażki: 9
Wiosna
Punkty: 10; bramki: 11-39
Zwycięstwa: 3; remisy: 1; porażki: 11
Dom
Punkty: 12; bramki: 23-37
Zwycięstwa: 3; remisy: 3; porażki: 9
Wyjazdy
Punkty: 12; bramki: 8-39
Zwycięstwa: 4; remisy: 0; porażki: 11

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski