Zaksa: Zagumny, Ruciak, Idi, Czarnowski, Gladyr, Witczak, Gacek (libero) oraz Pilarz, Kaźmierczak, Świderski, Urnaut, Jarosz.
Skra: Falasca, Antiga, Kurek, Możdżonek, Pliński, Wlazły, Zatorski (libero) oraz Woicki, Bąkiewicz, Winiarski, Kłos.
Można uznać, że sytuacja wróciła do normy. Skra, której celem jest siódmy z rzędu złoty medal, dominowała w tym sezonie, lecz w pierwszym meczu finału niespodziewanie uległa u siebie kędzierzynianom. Później jednak wygrała drugi pojedynek i teraz wyszła na prowadzenie.
Wczoraj od początku inauguracyjnej partii bełchatowianie postawili na mocną zagrywkę. W tym elemencie szczególnie dał się we znaki gospodarzom Mariusz Wlazły. ZAKSA lepiej zagrała tylko w trzeciej partii, skuteczną zmianę dał Słoweniec Tine Urnaut. W kolejnej odsłonie goście już kontrolowali wydarzenia.
Dziś w Kędzierzynie-Koźlu czwarty mecz. Wygrana Skry da jej tytuł mistrzowski.
(ART/PAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?