Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrojone pod Europę

Justyna Krupa
Farhiya Abdi zdobyła w Koszycach 15 punktów
Farhiya Abdi zdobyła w Koszycach 15 punktów FOT. ANNA KACZMARZ
Koszykówka. Wisła Can-Pack bardzo obiecująco rozpoczęła euroligowy sezon.

Po tym jak „Biała Gwiazda” bez fajerwerków prezentowała się w niektórych meczach ligowych, część jej kibiców z obawami oczekiwała startu Euroligi. Wiślaczki bowiem na polskich parkietach wygrywały, ale nie zawsze tak przekonująco, jak przystało na mistrza Polski.

W meczu z Good Angels w Koszycach krakowianki rozwiały jednak podobne wątpliwości. Po bezdyskusyjnym zwycięstwie (68:55) nad Słowaczkami są liderem grupy A.

– Na początku graliśmy bardzo nerwowo, ale cały czas wierzyliśmy w naszą siłę. Byliśmy po prostu cierpliwi – tłumaczył po meczu trener Stefan Svitek.

Słowak wreszcie mógł zrealizować te swoje taktyczne pomysły, których w polskiej lidze nie może wykorzystywać ze względu na obowiązek trzymania na parkiecie dwóch Polek.

Ten mecz udowodnił, że Wisła zbudowała w tym sezonie skład bardziej pod kątem rywalizacji w Europie niż wykręcania rekordów w polskiej lidze. Wprawdzie żadna polska zawodniczka nie zdobyła w Koszycach nawet punktu, ale za to zagraniczne gwiazdy pokazały, na co je stać.

Takie wygrane pomagają budować zespół i jego ducha.

– To było wspaniałe zwycięstwo! Kocham moją drużynę! – ekscytowała się Farhiya Abdi na Twitterze.

Szwedka może być z siebie zadowolona po tym spotkaniu, bo spełniła pokładane w niej oczekiwania. Nie tylko punktowała, ale też walczyła na tablicach, co było w tym meczu bardzo istotne.

– Wisła skuteczniej zbierała od naszych zawodniczek, była lepszą drużyną – pod-kreślał trener Good Angels Maros Kovacik.

Pierwsza kolejka zmagań w grupie A przyniosła też sporą sensację. Rację miała Cristina Ouvina, która prognozowała, że złoty medalista ostatniej edycji Euroligi, Gala­tasaray Stambuł też może przegrać z teoretycznie słabszym rywalem. Tak właśnie się stało. Najbardziej chyba niedoceniany zespół grupy A, czyli Basket Lattes Mont­pellier ograł Turczynki, i to na ich terenie w Stambule. To potwierdza tezę, że walka o awans w tej grupie będzie niezwykle zacięta.

Energa Toruń, czyli druga polska ekipa w elitarnej Euro­lidze, przegrała w grupie B z faworyzowaną Nadieżdą Oren­burg, ale zaledwie dwoma punktami. Torunianki walczyły bardzo ambitnie i do końca miały szansę na wywiezienie z Oren­burga korzystnego rezultatu. Dla ekipy Elmedina Omanicia był to debiut w tych rozgrywkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski