Skromne nie znaczy nieciekawe

- Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Dni Proszowic w tym roku nie będzie.

- Tak było. Wynikało to z trudnej sytuacji finansowej gminy i koniecznych oszczędności budżetowych. Odwołane miały być dożynki gminne i Dni Proszowic. Byłby to drugi taki przypadek. W 1999 roku musieliśmy odwołać Dni z powodu powodzi, która dotknęła gminę. Ale przez to tegoroczne są jubileuszowe - 25.

- Bo jednak się odbywają. Co o tym przesądziło? Czy to gmina nagle znalazła w budżecie większe środki, czy sponsorzy tak dobrze dopisali?

- Sponsorzy dopisali nam jak co roku, za co im serdecznie dziękujemy. Jesteśmy ze współpracy z nimi zadowoleni. Burmistrz natomiast dołożył niewielkie pieniądze i udało nam się zamknąć budżet tegorocznej imprezy. Także dzięki temu, że zakontraktowaliśmy tańsze zespoły i zrezygnowaliśmy z kilku punktów programu, jak choćby pokaz sztucznych ogni.

- Czyli jubileusz będzie skromny.

- Będzie skromny, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja się poprawi i uda się zapewnić program bogatszy w atrakcje. Przyszłoroczne Dni zbiegną się z 660. rocznicą lokacji miasta, co być może spowoduje, że na ich organizację znajdą się większe pieniądze.

- Czym zatem zachęci Pani mieszkańców do wzięcia udziału w imprezie?

- To, że Dni Proszowic będą skromniejsze, nie musi oznaczać, że będą nieciekawe. Na pewno nie braknie chętnych do oglądania występów naszych dzieci i młodzieży. Zaprezentują się szkoły i przedszkola z naszej gminy i z pewnością będzie to barwne show. Szczególnie zachęcam do obejrzenia spektaklu „Jak Stańczyk z dam dworu żartował” w wykonaniu grupy teatralnej Aktonauci i zespołu Proszowiacy. To spektakl, który podczas szóstej edycji konkursu „Królewskie teatrum na wawelskim dworze” zdobył drugą nagrodę.

Dodatkowo kilkoro uczestników zdobyło nagrody indywidualne za kreacje aktorskie i taniec. Ponadto będzie można zobaczyć m.in. pokaz gimnastyki artystycznej, baletu, Zumby Kids, ju-jitsu, zespół „Na krakowską nutę” oraz układy taneczne w wykonaniu formacji Kolory, której poszczególne grupy były finalistami tegorocznych Talentów Małopolski. Niezwykłą atrakcją będzie wesołe miasteczko, które w tym roku, mam nadzieję, zadziwi dzieci i dorosłych bogatą ofertą.

- Zanim uczestnicy zabawy dotrą na plac targowy wyruszą korowodem spod Domu Kultury.

- Rozpoczynamy o godzinie 14. Dzieci będą już przebrane w stroje, w jakich wystąpią na scenie. Będzie kolorowo i wesoło. Wszystkich - dzieci i dorosłych - zapraszamy do przyłączenia się do korowodu.

- W sobotni wieczór wystąpią Baciary, które do tej pory nie miały szczęścia do naszej okolicy.

- To bardzo dynamiczny zespół, potrafiący porwać ludzi do zabawy. Zaprosiliśmy ich trzy lata temu na dożynki gminne do Ostrowa. Niestety na początku koncertu rozpętała się wielka burza i występ trzeba było przerwać. Choć zespół robił wszystko, by ludzi zatrzymać, zwyciężyła pogoda.

- Prognozy na weekend też nie są najlepsze...

- Obserwujemy je cały czas z niepokojem. Mam nadzieje, że jak to już bywało w przeszłości, złe prognozy się nie sprawdzą i aura nam dopisze.

- Zwykle artyści, którzy grali na zakończenie Dni Proszowic, byli - nie umniejszając Mateuszowi Mijalowi i The Postman - z nieco wyższej półki.

- Nic nie wiadomo. Może Mateusz Mijal za jakiś czas będzie wielką gwiazdą? Kilku artystów, którzy u nas występowali za niewielkie pieniądze, potem stało się gwiazdami. Tak było choćby z Sylwią Grzeszczak. Mamy dobrą rękę do promocji młodych talentów i życzę panu Mateuszowi wszystkiego najlepszego.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 8

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto