Co ciekawe, 48-letni szkoleniowiec prowadził Słowaka przez ponad rok w ekstraklasowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. – _Czy się dziwię, że teraz jest na zapleczu? Przecież bardzo wielu zawodników z taką przeszłością gra w pierwszej lidze. Rozpatrywanie tego byłoby szukaniem dziury w całym. Co ma mnie dziwić? Dziwiłoby mnie, gdyby grał w __Barcelonie _– mówi Kasperczyk.
W takiej sytuacji nie wiadomo, jaka będzie przyszłość sprawdzanego Krzysztofa Bodzionego, który w środowym sparingu (grano 3x30) dwa razy posłał piłkę do siatki.
– _Szczerze mówiąc, niczym mnie nie zaskoczył. To po prostu dobry piłkarz. Trenuje już z nami kilka dni, a tak naprawdę nie wiedzieliśmy, jaką decyzję podejmie Nather. To, czy się uda zmieścić w drużynie jeszcze Krzyśka, dopiero się okaże. Bardzo bym chciał, ale zobaczymy, czy pozwolą nam na __to fundusze _– wyjaśnia.
W wygranym 4:1 meczu kontrolnym ze słowackim FK Druzstevnik Plavnica także dwa gole zdobył testowany, boczny pomocnik Przemysław Oziębała.
– Właśnie na boku był mniej widoczny, natomiast przesunięcie Przemka do pierwszej linii bardzo nam ożywiło poczynania w ataku. Generalnie pokazał przede wszystkim parametry szybkościowe. W pierwszej kolejności szukamy skrzydeł. Lewe czy prawe, nie ma wielkiego znaczenia, bo tacy piłkarze dziś często zmieniają się stronami. Plusem „Oziębałki,” jest, że może zagrać też na pozycji napastnika. Czego dowodem był właśnie ostatni sparing – twierdzi.
W Sandecji zostanie stoper Przemysław Szarek, który był nawet na obozie z Piastem Gliwice, ale klub ze Śląska nie wykonał potem żadnego ruchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?