Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skuteczne wyjście

GEG
Wczorajsza sesja Rady Dzielnicy II trwała zaledwie kilka minut. Trudno nawet mówić, że się odbyła, bowiem tylko ją rozpoczęto, odczytano listę obecności i - wobec braku kworum - zamknięto. Znacznie dłużej trwały dyskusje przed rozpoczęciem i po zakończeniu posiedzenia rady.

Najkrótsza sesja w historii Rady Dzielnicy II

   Tuż po godzinie 18, gdy przewodniczący dzielnicy Stanisław Żółtek chciał rozpocząć obrady, wstał Jerzy Lachowicz i odczytał oświadczenie, podpisane przez 9 radnych dzielnicy. My niżej podpisani radni oświadczamy, że nie będziemy brać udziału w dzisiejszej sesji, gdyż została ona zwołana i jest prowadzona przez pana Stanisława Żółtka, który nie jest już radnym Dzielnicy II, a tym samym przewodniczącym Rady i Zarządu Dzielnicy II" - rozpoczął radny Lachowicz. Później uzasadniał, że Stanisław Żółtek stracił mandat po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w sprawie pomówienia radnego dzielnicy Albina Ksieniewicza, a rada powinna jedynie stwierdzić wygaśnięcie tego mandatu. Obecnym na sali rozdano opinie prawne, potwierdzające stanowisko protestujących radnych.
   Gdy Stanisław Żółtek chciał jeszcze raz rozpocząć obrady, wstał radny Adam Wilga i odczytał wniosek 8 radnych o zwołanie sesji przez wiceprzewodniczącego rady Mariana Niemca. W porządku obrad tej sesji - zdaniem wnioskodawców - powinna się znaleźć także uchwała o wygaśnięciu mandatu Stanisława Żółtka. Po odczytaniu tego oświadczenia 9 radnych wyszło z sali. Ponieważ na liście było tylko 12 podpisów, a kworum wynosiło 14, Stanisław Żółtek tylko otworzył obrady, odczytał listę obecności, zamknął sesję i wyznaczył kolejny termin na 26 sierpnia.
   Jeszcze przed zamknięciem sesji zdążył przedstawić swoje stanowisko w całym sporze. - Jestem radnym i jestem przewodniczącym rady - oświadczył Stanisław Żółtek. Dodał, że radnym dzielnicy przesłano tylko te opinie, które są niekorzystne dla niego, a ukryto te, które bronią poglądu, że jest nadal radnym. Już po zakończeniu sesji mówił dziennikarzom, że nie będzie stosował się do opinii prawnych magistrackich radców. - Wielokrotnie otrzymywaliśmy błędne i nieprawdziwe opinie - przypomniał Stanisław Żółtek. - W poprzedniej kadencji była opinia, że jedna z radnych nie jest członkiem zarządu, a potem w sądzie wygrała sprawę. W tej kadencji było podobnie. Także w tej kadencji 4-krotnie zmieniano opinie w sprawie radnego, któremu rzekomo wygasł mandat (na samym końcu okazało się, że nadal jest on radnym). Dlaczego w moim przypadku ma być inaczej? Dopóki rada nie stwierdzi wygaśnięcia mandatu, nadal jestem radnym. To niezaprzeczalny fakt, a osobną sprawą jest to, czy wyrok sądu rzeczywiście stanowi podstawę do wygaśnięcia mandatu.
\\\*
   W Kancelarii Rady Miasta i Dzielnic Krakowa UM powiedziano nam wczoraj (na kilka godzin przed rozpoczęciem sesji w Dzielnicy II), że Stanisław Żółtek nie miał prawa zwołać sesji. - Gdyby się ona odbyła, to najprawdopodobniej wszystkie podjęte uchwały trzeba by unieważnić - usłyszeliśmy. - _Radni uczestniczący w takiej sesji powinni mieć tego świadomość, bo wszystkich o tym informowaliśmy. _Na podstawie opinii prawnych wstrzymano wypłatę diety dla radnego Żółtka. (GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski