Skuteczność stuprocentowa

1-1 Kaznecki 61 min

 0-1 Ulucki 20 min
 Sędziował Jacek Ligienza z Lublina. Żółte kartki: Amarowicz, Zieliński - Mikołajczyk, Ulucki, Chrobot. Widzów 700.
 Resovia: Nalepa - Tęcza, Amarowicz, Wiercioch, Klajda - Peliszko (46 M. Biliński), Zieliński, Kramarz, Kaznecki - Rzepka (64 Kwiatkowski), Lepianka (84 Woźny).
 Sandecja: Jachowicz - Froehlich, Mikołajczyk, Wojtas, Łukasik - Chrobot, Dorula, Ulucki, Świeca (46 Kamiński) - Świerad (62 Kudryk), Djabong (69 Gródek).
 Wczoraj Resovia oddała bodaj jeden celny strzał na bramkę Jachowicza i wywalczyła cenny punkt. Goście o wiele częściej nękali Nalepę, jednak drugiego zwycięstwa w tej rundzie nie odnieśli. Rzeszowianie rozpoczęli w optymalnym zestawieniu - z rekonwalescentami Amarowiczem i Klajdą w obronie, w II połowie na boisku pojawił się natomiast M. Biliński, dla którego był to pierwszy występ w III lidze (niedawno zawodnik przeszedł udaną operację biodra). Szeregi przyjezdnych wzmocnił pozyskany przed tym meczem Janusz Świerad, były piłkarz I-ligowej Wisły Kraków i Zagłębia Lubin.
 W 16 min piłka po mocnym strzale Djabonga trafiła w stojącego obok bramki Kramarza i wyszła w aut. Sekundy później Rzepka wymanewrował obrońców Sandecji, ale zbyt długo zwlekał. W tej części gry lepsze wrażenie sprawiali piłkarze Sandecji, którzy już za moment mogli unieść ręce w geście triumfu. W 20 min piękna wymiana piłek pomiędzy Świeradem a Uluckim zakończyła się efektownym uderzeniem z powietrza tego ostatniego - Nalepa nie miał żadnych szans. Chwilę później, z dośrodkowania Doruli skorzystał Świerad, rzeszowski bramkarz popisał się kapitalną interwencją.
 Tuż po zmianie stron Świerad zainicjował akcję w środku pola, podał w tempo do Uluckiego, a ten uruchomił Chrobota. Pomocnik Sandecji znalazł się w idealnej pozycji, ale strzelił bardzo niecelnie. W 56 min mogło być po meczu, gdyż aktywny Świerad uprzedził Nalepę, ale futbolówka po uderzeniu głową minimalnie minęła cel. W 61 min jedna z chaotycznych akcji Resovii zakończyła się powodzeniem. Lepianka przedarł się przez gąszcz obrońców gości i idealnie podał do Kazneckiego, który bez problemów z kilku metrów pokonał Jachowicza.
 Na kwadrans przed zakończeniem meczu piłka po strzale M. Bilińskiego poszybowała tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką, a chwilę wcześniej Kudryk przegrał pojedynek z Nalepą.

TOMASZ SZELIGA

 23-24 września: Stal Rz. - Sandecja, Siarka - Lublinianka, Unia - Polonia, Lewart - Polonia, Hutnik - Cracovia, Resovia - Wisłoka, Dalin - Górnik, Pogoń - Łada, Niedźwiedź - Stal S. Pauzuje Proszowianka.

(M)