„Właściwie nie kochałem go...” - od tych słów Horsta von Wächtera rozpoczyna się film dokumentalny „Vater” (Ojciec), autorstwa Krzysztofa Maćkowskiego i Janusza Miki. To opowieść o synu wysokiej rangi oficera SS, Ottona von Wächtera.
Baron Otto von Wächter nie był podrzędnym funkcjonariuszem III Rzeszy. Od 1930 r. działał w szeregach NSDAP, a w SS dosłużył się stopnia generała. Od 26 września 1939 r. do 22 stycznia 1942 r. zajmował stanowisko gubernatora dystryktu krakowskiego w Generalnym Gubernatorstwie, zaś od 1 lutego 1942 r. do lipca 1944 r. gubernatora dystryktu galicyjskiego z siedzibą we Lwowie. W Krakowie w tym czasie (1941) na jego rokaz powstało getto. Za rządów von Wächtera doszło też do krwawej, bezwzględnej likwidacji getta we Lwowie. On również był pomysłodawcą ukraińskiej 14. Dywizji Waffen SS-Galizien, odpowiedzialnej za liczne zbrodnie, m.in. mord 868 Polaków w Hucie Pieniackiej na obecnej Ukrainie.
- Przez lata Horst odrzucał wspomnienia związane z ojcem. Teraz jednak postanowił przywrócić pamięć o nim. Uważa, że jego ojciec był tylko trybikiem zbrodniczego systemu i robił wszystko, żeby z apokalipsy ratować niewinnych. To punkt wyjścia naszego filmu - mówi Krzysztof Maćkowski.
Filmowcy odbywają z nim podróż z rodzinnego Hagenbergu w Austrii do Wiednia, Krakowa i Lwowa. W Krakowie odwiedzają m.in. dawny Wartenberg, czyli zamek w Przegorzałach, który podczas okupacji był rezydencją von Wächterów, a także Pałac pod Baranami, w którym znajdował się urząd gubernatora.
W filmie występują też, w scenach rozmów z synem nazisty, historycy. Jednym z nich jest dr Magdalena Ogórek, która tropi losy dzieł sztuki zrabowanych z Krakowa w 1939 r. przy współudziale także matki Horsta, Charlotty. Swoje racje próbuje też Horstowi przekazać dr Joanna Lubecka z Oddziału IPN w Krakowie. To z nią oraz z obecnym wiceszefem Instytutu dr. Mateuszem Szpytmą syn SS-mana spotykał się wcześniej w Krakowie (pisaliśmy o tym w czerwcu 2015 r.). Horst próbował ich przekonać, że jego ojciec był „dobrym nazistą”. Tymczasem za takie podejście krytykował go nawet Niklas Frank, syn osławionego generalnego gubernatora Hansa Franka.
- Nasza ocena von Wächtera jest jednoznaczna, ale do Horsta to nie trafia. Jego odpowiedź jest zawsze taka sama: „Pokaż mi jakiś wyrok śmierci z podpisem mojego ojca”. Rolą gubernatora nie było bezpośrednie skazywanie ludzi na śmierć. Jeśli uznamy, że nie miał krwi na rękach, to w tym sensie nie mieli jej też Hitler, Hess i Eichmann, niemniej jednak to oni odpowiadają za zbrodnie III Rzeszy - mówi dr Lubecka.
Twórcy filmu przyznają, że tezy stawiane przez von Wächtera juniora są kontrowersyjne. - Zmaga się z przeszłością, niechcianym obrazem ojca, próbuje go usprawiedliwić. Czy robi to szczerze? Nie nam to oceniać. Odpowiedź zostawmy widzom - mówi współscenarzysta i producent filmu Janusz Mika.
Otto von Wächter nie został osądzony. Jako Otto Reinhardt ukrywał się po wojnie w Rzymie. Zmarł w 1949 r. Premiera filmu „Vater” odbędzie się w niedzielę w Małopolskim Ogrodzie Sztuki przy ul. Rajskiej 12 w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?