Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledczy badają sprawę urzędniczej kradzieży

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Iwanowice. Prokuratura sprawdza, jakie zarzuty i ilu osobom postawić za nadużycia w gminie.

Podrabianie podpisów podopiecznych Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz kradzież nie ujdzie urzędniczce z Iwanowic na sucho. Prokuratura wszczęła śledztwo i zebrała dwa segregatory dokumentów.

Jak już informowaliśmy, Anna K., pracująca w GOPS w Iwanowicach, zdefraudowała przez cztery lata ok. 100 tys. zł. Kradła fundusze z puli na świadczenia: wychowawcze, becikowe, alimentacyjne i program 500+.

Kontrole ujawniły 63 przypadki bezprawnie wypłaconych świadczeń. Robert Lisowski, wójt Iwanowic, utrzymuje, że tych nadużyć dopuszczała się jedna osoba. Zaznaczył, że sprawę zgłosił do Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód.

Początkowo śledczy tego nie potwierdzali. - Pierwotnie złożone zawiadomienie o przestępstwie dotyczyło jednorazowego czynu o wartości szkody 1500 złotych, jakiego miała się dopuścić jedna osoba, a nie wielu działań podejmowanych w dłuższym okresie o znacznie wyższej kwocie szkody - tłumaczy Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Celem pracy śledczych jest ustalenie, jakiego okresu dotyczą nadużycia, jakiego charakteru były wypłacone świadczenia oraz ile i jakie osoby dokonywały wypłaty świadczeń i decydowały o tym. - Te weryfikacje pozwolą na podjęcie decyzji, jakie zarzuty i ilu osobom zostaną przedstawione - zaznacza prokurator Janusz Hnatko.

Urzędniczka, która kradła, pracowała w GOPS pod kierownictwem swojej ciotki. Ale to nie przełożona wykryła defraudacje. - W październiku ubiegłego roku podczas weryfikacji wydatków stwierdzono, że w przypadku jednej z osób korzystających ze świadczeń wychowawczych dokonano podwójnej wypłaty 1500 złotych. Pracownica GOPS przywłaszczyła sobie te środki, podrabiając podpis osoby, której to świadczenie przysługiwało i zostało wcześniej wypłacone - mówił nam wójt Lisowski.

Złożył zawiadomienie do prokuratury. Rzecznik prokuratury zaznacza, że dotyczyło przestępstwa sfałszowania przez urzędnika podpisu osoby pobierającej świadczenia 500+ i wypłaty 1500 zł. Prokuratura otrzymała informacje, że pracownica przyznała się do popełnienia tego czynu i zwróciła pobrane pieniądze. Dotyczyło to 1500 zł, a nie ponad 100 tys. zł. Gdy zrobiono weryfikację wydatków GOPS-u od 2013 do tego roku, okazało się, że pieniądze wypływały z gminnej kasy sukcesywnie.

Śledztwo jest w toku, sprawa została uzupełniona o dodatkowe zawiadomienie gminy. Dalsze prowadzenie śledztwa przekazano policjantom z komisariatu w Skale. Asp. Barbara Szczerba, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie (obejmującej skalski komisariat), potwierdza, że funkcjonariusze badają sprawę, ale nie ujawnia żadnych szczegółów.

WIDEO: Poszukiwani przestępcy z Małopolski

źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski