Śledczy z IPN przesłuchają biegłych w sprawie teczki TW „Bolka”. To efekt prywatnej opinii

Chodzi o prywatną opinię, którą dla adwokata wykonał prof. Piotr Girdwoyń z Katedry Kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Ma ona rzucać nowe światło na ekspertyzę grafologiczną krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. Rzekomo na dwóch sporządzonych przez „Bolka” w krótkim odstępie czasu dokumentach mają widnieć różne charaktery pisma.

Po konferencji prasowej, na której adwokat przedstawił opracowanie, w mediach pojawiły się informacje, że to kontropinia do dotychczasowej ekspertyzy. Dlatego stanowisko zajął w tej sprawie IPN. - Nie jest to absolutnie opinia biegłego, ale analiza, opracowanie, które dostarczył pełnomocnik Lecha Wałęsy - zaznacza prok. Robert Janicki z pionu śledczego IPN. - Prowadzący sprawę prokurator w Białymstoku na pewno pochyli się nad tym dokumentem i jeśli uzna za stosowne, zleci weryfikację zawartych w nim informacji - dodaje. Podkreśla jednak, że nie obala ona opinii biegłych. - Nawet sam autor opracowania zastrzegał, że w żadnej mierze nie rozstrzyga, czyje to pismo i odnosi się tylko do metodyki badań - twierdzi prokurator Janicki.

Adwokat Widacki przyznaje, że dokument, który przesłał do prokuratora IPN w Białymstoku, ma tylko status „prywatnego”, ale... - Biegli z IES zostaną jutro przesłuchani, więc dokument dla prowadzącego śledztwo ma jednak znaczenie. Nie zwoływaliby przesłuchania, gdyby uznano, że pierwotna opinia nie budzi wątpliwości - przekonuje mec. Widacki.

Prok. Janicki potwierdza, że przesłuchanie jest efektem „poważnego traktowania przez IPN wszystkich spływających w toku śledztwa dokumentów”.

WIDEO: Zmiany w podatkach konieczne? Przedsiębiorców nie stać na podwyżki pensji

Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press