Pani Zosia z sąsiedztwa przez kilka ostatnich dni mdlała z gorąca przeklinając z wdziękiem upały nie pozwalające jej opuścić domowego cienia. Wczoraj z panią Zosią było jeszcze gorzej. Już koło południa, kiedy nad Nowym Sączem przetaczała się trzecia tego dnia fala zanikającej mżawki, pani Zosia wystawiając przez okno lewą rękę w charakterze czujnika narzekała głośno na deszczowe tegoroczne lato nie pozwalające jej dopracować opalenizny. Jakby specjalnie z myślą o pani Zosi natura przygotowała dzisiejszą prognozę pogody - po pogodnym poranku wzrost zachmurzenia. No i co teraz? Poza tym winą za tegoroczne anomalia pogodowe zawsze jeszcze można obarczyć władze miejskie. Prezydent Andrzej Czerwiński przyznał się kiedyś, że jest w stanie udźwignąć wszelkie pretensje kierowane przez obywateli, bez względu na to, czy ich naprawa leży w kompetencjach Niebios czy też rządu Jerzego Buzka. Wojciech Molendowicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?