Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słuchawki na uszach i jazda! Muzyka w MPK to norma

Redakcja
W tramwajach, autobusach, pociągach, czy metrze. Z twarzą przyklejoną do szyby, jadą… Codziennie, ludzie z słuchawkami na uszach, pokonują tysiące kilometrów. Częstują swoją muzyką wszystkich, którzy podróżują wraz z nimi, a Ci z kolei klną na nich pod nosem...

MOIM ZDANIEM

Kolejny raz dzisiaj zwróciłam uwagę na pewien ewenement. Ludzie z słuchawkami na uszach częstują codziennie w komunikacji miejskiej swoją ulubioną muzyką.  Jednak wielu przemieszczających się komunikacją miejską, wcale nie ma ochoty słuchać czyjejś muzyki, zwłaszcza gdy akurat czas dojazdu przeznaczają na lekturę.
Nikt jednak z uczestników mojej podróży nigdy nie zwraca uwagi takiej osobie. Zazwyczaj ograniczają się do dziwnych spojrzeń, czasem usłyszy się  narzekanie pod nosem. Ale jeszcze nigdy nie przypominam sobie, by ktoś podszedł do takiej osoby i powiedział: „ Czy mogłabyś/ mógłbyś  przyciszyć muzykę?
Ludzie wolą jechać w tramwaju, założyć słuchawki na uszy, włączyć  muzykę i przykleić się do szyby. Lepiej jechać i mieć obrażoną minę na cały świat. „Po co mi rozmowa z kimś, kogo nie znam?”. Włączają więc muzykę na maxa. Zaplatają rękę na rękę i jadą. A cały tramwaj słucha i klnie pod nosem.  Ciekawie robi się dopiero wtedy, gdy w jednym tramwaju znajdzie się kilku takich „terrorystów” muzycznych. Wtedy to dopiero jest przyjemna podróż! Z jednej strony Rihanna,  z drugiej ATB, a jeszcze innej Scooter. Wysiadając z takiego tramwaju mam głowę jakby wyjętą z pralki. 
Ostatnio do tego zjawiska dołączyła kolejna moda. Słuchanie muzyki już nie tylko z MP3 lub MP4. Młodzież, zwłaszcza z gimnazjum, raczy nas muzyką z głośników telefonów komórkowych Za niedługo będą wchodzić do tramwajów i autobusów z całą wieżą Hi-Fi.  Komiczny  byłby widok trójosobowej grupy ludzi niosących dwa głośniki i wieżę. Jednak jestem pewna, że gdyby nawet ktoś wszedł z takim sprzętem i włączoną muzyką, to nikt i tak nie zwróciłby tej osobie uwagi.
Nic dziwnego, że potem są kolejki do laryngologów, a diagnoza może być tylko  jedna: trwałe uszkodzenie słuchu. Gorzej kiedy to kalectwo dotyka nie tych, którzy słuchają, tylko tych, którzy są zmuszani do słuchania muzyki.
Katarzyna Górna
Studentka PAT w Krakowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski