Sól przyciągnęła tłumy

- Zobacz, jak tu fajnie! - te słowa było słychać podczas wczorajszego Święta Soli z każdego zakątka dziedzińca Zamku Żupnego. Tłok był tak duży, że trzeba było przeciskać się pomiędzy ludźmi, a niemal do każdego stanowiska stała długa kolejka.

- Tak jest od samego rana. Być może uda się pobić ubiegłoroczny rekord frekwencji, kiedy odwiedziło nas 10 500 osób - mówiła wczoraj wczesnym popołudniem Małgorzata Bogucka z Muzeum Żup Krakowskich.

Trochę wiedzy, trochę zabawy - taka jest od początku idea Święta Soli. Wielickie muzeum organizuje słynne już na całą Polskę świętowanie od 14 lat, ale tak wielkiej liczby atrakcji, jak podczas wczorajszej imprezy, nie było nigdy wcześniej.

Do cieszących się zawsze wielkim zainteresowaniem warsztatów czerpania papieru przybyły w tym roku jeszcze zajęcia z kaligrafii. Nowości to także zajęcia z wykuwania metalu oraz stanowisko, przy którym można było spróbować odbić drzeworyt lub zaprojektować własną pieczęć. Uczestnikom święta zaproponowano po raz pierwszy także Rodzinny Solny Quest, czyli wędrówkę po mieście szlakiem ginących zawodów, związanych z kopalnią. Na trasę wyruszyło setki osób.

Był też projekt „Sól w medycynie i kosmetyce”. Pod tym szyldem w zamku pojawiła się mająca wielkie powodzenie solna grota. Zorganizowano też warsztaty „Jak dbać o zdrowie i urodę w zgodzie z naturą”.

Podczas XIV Święta Soli, zorganizowanego pod patronatem medialnym „Dziennika Polskiego”, poznawano też tajniki garncarstwa, powroźnictwa i wyrobu beczek oraz innych zawodów związanych z wydobyciem i transportem białego złota. Wielkim powodzeniem cieszył się tradycyjnie zjazd na linie z XIV-wiecznej baszty, a odbywające się na plenerowej scenie prezentacje artystyczne gromadziły setki widzów.