Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soła prosiła o klapsa i go dostała

Jerzy Zaborski
Była ostatnia akcja doliczonego czasu. Piłkę zagraną z wolnego, z prawej strony, do środka zgrał Jarosław Pacholarz, a Przemysław Michalski głową, w zamieszaniu, wpakował ją do siatki.

Gospodarze na taki smutny los jak najbardziej sobie zasłużyli. Nie wyciągali wniosków z sygnałów ostrzegawczych, jakie otrzymywali -po zmianie stron przyjezdnym mnożyły się pozycje bramkowe.

W 85 min Maciej Ziółek uderzył z bliska w Kamila Talagę, nie potrafiąc zakończyć podania od Michalskiego, a chwilę wcześniej, po stracie Grzegorza Talagi, na linii pola karnego, z prezentu nie skorzystał Adrian Gębalski.

Zdaniem trenerów
Sebastian Stemplewski, Soła:

- W drugiej połowie moich zawodników nie było na boisku. To był oświęcimski "stojanow".

Tadeusz Krawiec, Wisła:
- W przerwie mówiłem chłopcom, że Soła jest dziś słaba.
(ZAB)

Soła Oświęcim 0
Wisła Sandomierz 1 (0)

Bramka: 0:1 Michalski 90+3.

Soła: K. Talaga - Stanek, Sałapatek, Skrzypek, G. TalagaI - Gleń, Dynarek, Cygnar (87 Jasiński), Szopa (70 J. JamrózI) - Janeczko (65 Stróżak), Snadny (77 Knapik).

Wisła: Wierzgacz - Beszczyński (82 Pydych), Rzeszutek, Nowik, Chorab - MichalskiI, Kukiełka, MotylI (65 Pisarek), Nogaj -, Piątkowski (77 Ziółek), Gębalski (72 Pacholarz).
Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów). Widzów: 450.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski