MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sosów ciąg dalszy

Redakcja
Przed tygodniem, bardzo krótko i wręcz powierzchownie, pisaliśmy o sosach. Dzisiaj podobnie, z tym że zamiast gorących, przypomnimy sobie sosy zimne. A jeżeli sosy zimne, to oczywiście majonez - sos z żółtek ucieranych z oliwą, sokiem cytrynowym lub winnym octem.

Ogólne zasady majonezów.

   Na temat pochodzenia majonezu krążą sprzeczne informacje. A to miał zostać wymyślony we Francji, w 1589 roku dla księcia Mayenne, a to w 1756 - na pamiątkę zdobycia przez Francuzów portu Mahon na Minorce. Według tej wersji, majonez - w dzisiejszej francuszczyźnie "mayonnaise" - miał się wówczas zwać "sauce mohonnaise".
   Pani Lucyna Ćwierczakiewiczowa sformułowała
   Pierwszą zasadą każdego majonezu jest dobra oliwa, przez rozwiercenie której, w połączeniu z małą ilością innych dodatków, powiększa się ogromnie jej objętość. I tak: najlepszy majonez, zwany "provensal", robi się, biorąc na funt oliwy 3 żółtka, całą cytrynę, pół łyżki cukru i odrobinę soli.
   Drugi rodzaj: robi się sos biały z dwóch łyżek masła, 2 łyżek mąki, kwaterki smaku z ryb lub drobiu i do ostudzenia dobiera się potrosze funt oliwy ubity z 3 żółtkami - jak wyżej pierwszy rodzaj - przez co powiększa się ogromnie ilość majonezu.
   Trzeci rodzaj: do ubitego pół funta oliwy z trzema żółtkami dobierać smaku, dobrze wygotowanego z ryb lub drobiu, z dodaniem łuta żelatyny, ciągle bijąc; w końcu, gdy już dobrze zgęstnieje, dolać octu lub cytryny do smaku. Takiego majonezu jest najwięcej i jest najpulchniejszy z tej samej proporcji oliwy.
   Czwarty rodzaj: do ugotowanych i utartych kilku kartofli, dobierać po trosze funt oliwy, soli, musztardy, octu i cukru.
   W starych książkach kucharskich często można znaleźć przepis na majonez z... drobiu. Nie oznacza to wcale, że do produkcji tego sosu używano drobiowego mięsa. Majonez z kury - to po prostu kura na zimno obciągnięta, czyli pokryta, warstwą majonezu utwardzonego żelatyną lub wywarem z kości, czyli sztamem. Oto

Majonez z pulard lub kapłonów.

   Ugotowane (...) kury lub kapłony wyjąć z sosu, ostudzić, rozebrać i ułożyć na okrągłym półmisku, odrzucając zupełnie wszelkie kości i skórę, kładąc uda na spód, a piersi na wierzch. W środek półmiska lub naokoło ułożyć zręcznie ugotowane i pokrajane w drobną kostkę kartofle, marchew, kalafiory, drobną bardzo fasolkę lub groszek zielony, kapary, korniszony, grzybki marynowane i różne pikle, wszystko wymieszać i zaprawić oliwą z octem, kury zaś polać majonezem z twardych jaj, który robi się tak: wziąć piętnaście żółtek na twardo i dwa surowe. Surowe włożyć w donicę, wiercić, ciągle dokładając po jednym gotowanym żółtku i za każdym żółtkiem lejąc po jednej łyżce oliwy, aż cały funt wyjdzie. Gdy dobrze uwiercone, wlać kwaterkę sztamu zimnego z nóżek cielęcych i bić dalej, aż zgęstnieje dobrze, wtedy wlać octu mocnego, wsypać łyżeczkę cukru i soli do smaku. Ubijać w zimnie i gęstym oblać cały majonez, tak aby kur nie było widać, tylko garnitur. Oddzielnie ugotować dwie nóżki cielęce, na rosole z kur. W gorący płyn wlać dwa białka rozbite z łyżką wody i postawić na ogniu, gotując póki się nie sklaruje, czyli zostanie czysty płyn, który przecedzić, wlać w połowę odrobinę karmelu, lub soku z buraczka dla zafarbowania, wylać na dwa talerze, a gdy zastygnie, pokrajać w paski i ubrać majonez białą i żółtą lub różową galaretą. Na wierzchu ubrać jeszcze świeżą, zieloną sałatą.
   Wśród zimnych majonezowych sosów króluje sos tatarski, często podawany w restauracjach. Można go - podobnie jak wiele rodzajów majonezu - kupić gotowy, ale uwierzcie - naprawdę smakuje tylko zrobiony w domu.
   Oto przepis samej Marii Monatowej:

Sos tatarski

   Ubić zwykły sos majonezowy z sześciu lub ośmiu jaj i odpowiedniej ilości oliwy, dodać soli, trochę białego pieprzu, dwie łyżeczki białej angielskiej musztardy, kilka korniszonów drobno posiekanych, na koniec noża cukru i ćwierć szklanki zimnej wody, którą się daje, aby sos zbielał. Jeśli sos za mało kwaśny, to dodać soku cytrynowego do smaku i na wolnym ogniu ubijać go tak długo aż zgęstnieje, uważając jednak, aby się nie zagotował. Potem postawić w zimnem miejscu; jeśli będzie za gęsty, można go trochę rozbić, dolewając zimnej wody. Podaje się do szynki i do wszelkiego zimnego mięsa.
   Dwie uwagi - w sosie tatarskim o wiele lepiej niż korniszony smakują zwyczajne kiszone ogórki. Nie zaszkodzi mu też obecność dobrze posiekanych białek z ugotowanych na twardo jajek.
    Andrzej KozioŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski