Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spięcie na linii wójt - sołtys. Poszło o list do Beaty Szydło

Monika Pawłowska
Jedno pismo do premier Beaty Szydło w sprawie Szkoły Podstawowej w Brzezince wysłane przez sołtysa Andrzeja Ryszkę doprowadziło do poważnych spięć w samorządzie gminy Oświęcim. Część radnych i wójt gminy Albert Bartosz uważają, że przekroczył on swoje uprawnienia.

W piśmie do premier rządu sołtys Brzezinki poprosił o objęcie przez nią honorowego patronatu nad przyszłorocznym jubileuszem szkoły i finansowe wsparcie modernizacji tego budynku.
- Zgodnie z obowiązującym statutem sołectwa, sołtys ma uprawnienia do występowania wobec władz we wszystkich sprawach - uważa Andrzej Ryszka. Przekonuje zatem, że po prostu robi swoje.
Z kolei wójt Bartosz twierdzi, że zamiarem sołtysa było wywołanie zamieszania i pokazanie siebie jako obrońcy mieszkańców, a jednocześnie jego zdyskredytowanie.

Czy sołtys Brzezinki (gm. Oświęcim) Andrzej Ryszka, a jednocześnie radny gminy niepotrzebnie lobbował u premier rządu Beaty Szydło w sprawie miejscowej szkoły podstawowej ? On zaprzecza.
Wójt gminy Albert Bartosz jest przekonany, że sołtys wyszedł przed szereg i dopuścił się samowoli, która wywołała napięcia w lokalnym samorządzie.

Oddolna inicjatywa
W przyszłym roku Szkoła Podstawowa im. Pomnika Dzieci Więźniów Oświęcimia w Brzezince, obchodzić będzie jubileusz 50-lecia istnienia. By należycie przygotować się do uroczystości i nadać im odpowiednią rangę sołtys Andrzej Ryszka zwrócił się do premier rządu Beaty Szydło o objęcie jubileuszu szkoły honorowym patronatem. Zrobił to w imieniu mieszkańców Brzezinki, dyrekcji szkoły i przy wsparciu patronów szkoły - byłych więźniów ocalałych z piekła KL Auschwitz-Birkenau. Zyskał też poparcie Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.
Sołtys z byłą więźniarką Lidią Maksymowicz i przewodniczącą MRO prof. Barbarą Engelking poprosił również o wsparcie finansowe dla modernizacji szkoły. Termomodernizacja budynku oraz wymiana pieca węglowego na ekologiczny miałaby kosztować 1,5 mln zł.

Pani premier przekazała sprawę dalej i tak korespondencja ostatecznie trafiła na biurko wojewody, który skierował ją do wójta Oświęcim.
Zgodnie z prawem dotacja nie może być przyznana sołectwu, a tylko gminie. Jedynie gmina może wystąpić o takie dofinansowanie i w razie przyznania dotacji musiałaby pokryć połowę kosztów inwestycji, czyli w tym przypadku 750 tys. zł.

Czarne chmury
Teraz niektórzy radni gminy i wójt gminy Oświęcim mają za złe, że to sołtys zaczął lobbować o wsparcie finansowe dla szkoły. Na posiedzeniu komisji rewizyjnej poszerzonej o radnych, wójt Albert Bartosz stwierdził, że to nie było działanie mające na celu poprawę sytuacji mieszkańców wsi. Że prawdopodobnie sołtys od początku wiedział, że to o co aplikuje, jest nie do zrealizowania. W jego ocenie o wiele większe znaczenie miało dla sołtysa wywołanie swoistego zamieszania, dzięki któremu mógł pokazać się jako obrońca mieszkańców Brzezinki, zaś jego w odwrotnym świetle.

- Ja nie wykraczam poza ramy prawa - przekonuje sołtys Ryszka. Mówi, że został wybrany sołtysem i radnym gminnym, by reprezentować interesy mieszkańców. Chciał dobrze i próbował tylko zainteresować Beatę Szydło sytuacją szkoły w Brzezince. - To ja mógłbym powiedzieć, że wójt jest niegospodarny. Skoro gmina zapłaciła już za projekt termomodernizacji szkoły podstawowej to dziwne, że teraz nie chce wystąpić o 750 tys. zł dotacji na ten cel. Jesteśmy tak bogaci? - pyta sołtys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spięcie na linii wójt - sołtys. Poszło o list do Beaty Szydło - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski