Spółka parkingowa do kontroli

- Powołanie miejskiej spółki zajmującej się budową parkingów było dobrym założeniem. Problem w tym, że jego realizacja wygląda w sposób komiczny - jest zdania Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta Krakowa.

Postara się o to, by funkcjonowaniem spółki zajęła się Komisja Infrastruktury RMK. - Będę oczekiwał, że na powakacyjnym posiedzeniu tej komisji będzie informacja o tym, co robi ta spółka - żeby jej przedstawiciele czuli nasz oddech, wiedzieli, że ich kontrolujemy - dodaje radny.

O tym, jak funkcjonuje spółka "Infrastruktura Miejska", pisaliśmy obszernie przed tygodniem. Przypomnijmy: została ona zarejestrowana w kwietniu. Od połowy marca są w niej zatrudnieni: prezes Piotr Kącki, wiceprezes Zbigniew Putaj, główna księgowa i osoba "od spraw personalnych". Prezes i wiceprezes pobierają odpowiednio po 9 i 8 tysięcy złotych brutto pensji miesięcznie.

"Infrastruktura Miejska 1 czerwca - czyli dwa miesiące później, niż planowano - przejęła od Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zarządzanie strefą płatnego parkowania. Do końca roku na konto spółki z budżetu miasta wpłynie około 5 mln zł. To pieniądze m.in. na funkcjonowanie biura strefy, naprawy parkomatów i pensje.

Do nowej spółki z ZIKiT przeszło 15 pracowników zajmujących się parkingami. Obecnie zarządza ona obsługą strefy (co mógłby robić nadal ZIKiT) i pracuje nad przygotowaniem trzech parkingów park&ride przy pętlach tramwajowych na Kurdwanowie, w Małym Płaszowie i Bieżanowie. Ich koncepcje mają powstać do końca roku, a budowy zaplanowano na 2015 r. Ma też zostać opracowany (do końca roku) plan budowy parkingów podziemnych i naziemnych.

Tyle że już istnieje program parkingowy dla Krakowa. Radni oczekiwali, że spółka już w tym roku zajmie się przygotowaniem terenów i dokumentacji do budowy podziemnych parkingów. Tymczasem na razie Wydział Inwestycji Urzędu Miasta nadzoruje budowę podziemnego parkingu przed Muzeum Narodowym, przygotowuje budowę naziemnego parkingu przy obiektach KS Korona i prowadzi negocjacje w sprawie znalezienia inwestora dla podziemnego parkingu pod placem Biskupim.

Prezes "Miejskiej Infrastruktury" tłumaczy, że na razie spółka nie ma pieniędzy na inwestycje. Założenie było takie, aby budowała ona parkingi z zysków ze strefy. W tym roku nie zaplanowano tego w budżecie. - Prezes mógłby się przecież zwrócić o przesunięcie pieniędzy w budżecie, aby spółka miała środki na przykład na pozyskiwanie "wuzetek", pozwoleń na budowę. Wygląda jednak na to, że oni nie chcą nic robić i to boli najbardziej - komentuje radny Stawowy.

Po naszej publikacji prezes Kącki jak dotąd odniósł się jedynie do zarzutu, że spółka nie ma nawet swojej strony internetowej. Wyjaśnił, że w dniu powołania spółki domena mi.krakow.pl nie była aktywna, ale miała swojego właściciela. - Od kwietnia spółka prowadziła rozmowy w sprawie przejęcia tej domeny. Odzyskaliśmy ją mniej więcej w połowie czerwca. Obecnie trwają prace nad budową strony internetowej - informuje prezes Kącki.

Podkreśla przy okazji, że spółka wraz z przejęciem strefy stworzyła e-sklep (krakow.e-abonamenty.pl), dzięki któremu można kupować strefowe abonamenty postojowe poprzez internet, bez konieczności wizyty w biurze strefy. Ta strona ma pełnić rolę portalu spółki do czasu utworzenia oficjalnej strony "Miejskiej Infrastruktury".

Prezes Kącki zwraca uwagę, że choć spółka nie promowała jeszcze e-sklepu, to w czerwcu wnioski o e-abonamenty złożyło 419 klientów.

Do tematu wrócimy.