Kibice w Limanowej mogą odetchnąć z ulgą. Główny sponsor piłkarzy Limanovii, którzy nie zdołali zakwalifikować się do tworzonej od nowego sezonu jednogrupowej II ligi, nie odwraca się od klubu. Zbigniew Szubryt zadeklarował gotowość dalszego wspierania drużyny.
– Długo nad tym myślałem, rozważałem wszystkie za i przeciw – _przyznaje przedsiębiorca. _– Sentyment do piłki nożnej wziął ostatecznie górę. Dzisiaj mogę powiedzieć, że na __sto procent pozostanę sponsorem Limanovii.
Szubryt dodaje, że serdecznie żal mu było zawodników. Przez większą część sezonu utrzymywali się przecież w tabeli w gwarantującej awans czołowej „ósemce” drużyn, by na skutek frajerskiej straty kilku punktów, wylądować ostatecznie na dziesiątym miejscu.
– Byłem w szatni po ostatnim, zremisowanym meczu z __Olimpią Zambrów _– kontynuuje Szybryt. – Przyznaję, że wstrząsnął mną widok chłopaków. Byli autentycznie zrozpaczeni. Niektórzy nawet płakali. Zrozumiałem, że grają nie tylko dla pieniędzy czy zaspokojenia własnych ambicji. Oni naprawdę identyfikują się z limanowskim klubem.
Opuszczenie ich w takim momencie byłoby po prostu nieludzkie. Tym bardziej że o braku promocji w dużej mierze przesądziło odebranie nam walkowerem trzech punktów za wygrany na inaugurację sezonu meczu ze Stalą w _Stalowej Woli. Postanowiłem zatem, że podejmiemy jeszcze jedną próbę zdobycia drugiej ligi.
Trenerem zespołu pozostaje – zatrudniony cztery kolejki przed końcem sezonu – Robert Kasperczyk. Sponsor odbył już z nim rozmowę. Wkrótce ustalone zostaną warunki nowego kontraktu.
– Daję dwa tygodnie piłkarzom na określenie się, czy nadal chcą reprezentować barwy Limanovii – _kontynuuje Zbigniew Szubryt. _– Chciałbym, żeby jak największa liczba graczy miała szansę na realizację celu, którego w __tym roku nie udało się osiągnąć. Nie oznacza to, że nie będziemy próbować wzmocnić personalnie zespołu.
Robert Kasperczyk już po meczu z Olimpią powiedział, że jeśli od sponsora padnie propozycja kontynuowania współpracy, to chętnie z niej skorzysta. – Pan Szubryt wyciągnął rękę i pozostaje mi się tylko z tego cieszyć – przyznaje szkoleniowiec Limanovii._ – Miałem zbyt mało czasu, by zmienić coś w stylu gry zespołu. Uważam, że drzemią w nim spore możliwości. Umiejętności poszczególnych piłkarzy upoważniają ich do występów na poziomie wyższym niż trzecia liga_– uważa Kasperczyk.
Sprzymierzeńcem klubu pozostaje także burmistrz Limanowej Władysław Bieda. Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami, zadeklarował wybudowanie w przerwie rozgrywek na stadionie miejskim krytej trybuny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?