MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sponsor sięgnie do statystyk

Redakcja
Candice Dupree (Wisła Can-Pack) podczas ostatniego meczu z Lotosem Fot. Wacław Klag
Candice Dupree (Wisła Can-Pack) podczas ostatniego meczu z Lotosem Fot. Wacław Klag
Koszykarki Wisły Can-Pack po trzech porażkach z Lotosem po raz pierwszy od czterech lat nie osiągnęły finału mistrzostw Polski. Czy główny sponsor wiślaczek przedłuży umowę z drużyną na kolejny sezon?

Candice Dupree (Wisła Can-Pack) podczas ostatniego meczu z Lotosem Fot. Wacław Klag

Rozmowa z Jerzym Sarną, wiceprezesem firmy Can-Pack, głównym sponsorem koszykarek Wisły

- Jeszcze sezon się nie zakończył, więc nie mamy oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Drużynę Wisły czekają po świętach mecze o brązowy medal z CCC Polkowice. Po ich zakończeniu można będzie dokonać oceny sezonu: co się udało, czego nie osiągnęliśmy i dlaczego. Dokonana też będzie ocena skuteczności promocji naszej firmy poprzez sport, a z Wisła współdziałamy już pięć lat.
Na ocenę rzutować będzie głównie nie obronienie przez koszykarki tytułu mistrza Polski. Wiślaczki zdobyły za to Puchar Polski i Superpuchar...
- To są pewne plusiki, największym plusem byłoby wygranie ekstraklasy. Utrata mistrzowskiego tytułu - po trzechletniej serii zwycięstw - stanowi największy zawód.
A Euroliga?
- Jak co roku wyszliśmy z grupy, ale ćwierćfinał okazał się znów barierą nieosiągalną. Z wszystkich występów Wisły w Eurolidze w tym roku byliśmy najbliżej awansu do grona ośmiu najlepszych drużyn kontynentu, niewiele brakło. Pozostał niedosyt.
Co sprawiło, że drużyna nie osiągnęła wszystkich celów, słabsza jej postawa, czy też plaga kontuzji?
- Postawę zawodniczek przeanalizujemy dokładnie po sezonie, kiedy poznamy pełne statystyki. Ocenie podlegać też będzie myśl trenerska. Na pewno kontuzje miały wpływ na grę, trenerzy mieli wąskie pole rotacji składu. Sezonu nie ukończyły Anna Wielebnowska i Chamique Holdsclaw, które miały mocno wesprzeć drużynę. Holdsclaw w pełnym zdrowiu byłaby w stanie powstrzymać Tamikę Catchings z Lotosu.
Może rezygnacja z Anny DeForge, która oglądała mecz z Lotosem z trybuny, była błędem?
- Wchodzimy na poletko hipotetyczne, co by było gdyby. W ubiegłym sezonie Anna nie grała tak dobrze jak dawniej, choć w finale spełniła zadanie i pomogła utrzymać tytuł. Miała jednak pewne dolegliwości zdrowotne, co nie rokowało dobrze na kolejny sezon. Pewnie, że teraz można powiedzieć, że by się przydała, bo brakło w Wiśle rzucającego obrońcy wysokiej klasy, ale przed sezonem nikt nie przewidzi wszelkich okoliczności.
Gdyby dziś Pan głosował na zebraniu zarządu Can-Pack, to za dalszym wspieraniem koszykówki, czy nie?
- Powiem tyle: jestem przedstawicielem swej firmy, ale też kibicem Wisły.
ROZMAWIAŁ: JAN OTAŁĘGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski