Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spontaniczny polonez

Redakcja
Może to trochę dziwić, kiedy szczęśliwa maturzystka wbiega do domu z okrzykiem: "zdałam!", a jej 5-letni syn w nagrodę wręcza mamie czekoladę i kwiatek. Albo, kiedy dobiegający pięćdziesiątki mężczyzna z takim samym okrzykiem odwiedza swoją matkę, a ta ze łzami w oczach tuli go do siebie. Jest w Brzesku taka szkoła, w której takie sytuacje nikogo by nie zdziwiły - jest to Prywatne Technikum Handlowe dla Dorosłych. Już trzeci raz uczniowie tej szkoły bawili się podczas studniówki.

BRZESKO. Studniówka w zaawansowanym wieku

   Szkoła ruszyła we wrześniu 2000 roku, założył ją Stanisław Maksylewicz, funkcję dyrektora od początku pełni Józefa Borowiec-Ozorka. Nauka trwa tutaj 3 lata, kształcą się w niej absolwenci zasadniczych szkół zawodowych pod okiem 18-osobowej kadry nauczycielskiej. Pierwsi maturzyści otrzymali świadectwa dojrzałości w maju ubiegłego roku. Technikum korzysta z gościnności Szkoły Podstawowej nr 2 w Brzesku, oczywiście nie za darmo. Jak podkreśla Stanisław Maksylewicz, gmina otrzymuje z tego tytułu niemałe pieniądze, które zasilają brzeską oświatę.
   Przedostatnia studniówka zorganizowana przez uczniów szkoły odbyła się w... listopadzie ubiegłego roku. Właśnie niedawno zakończyło naukę 17 osób. Teraz do majowej matury przygotowują się kolejne 63 osoby, które jeszcze nie ochłonęły po tradycyjnej studniówce.
   - _Przygotowywanie studniówki w szkole dla dorosłych znacznie różni się od tego w "normalnych" szkołach. Tam wszystkim zajmują się rodzice, tutaj wszystko spoczywa na barkach innych. A jednak wszystko odbywa się spontanicznie, tak jak na co dzień. Nasi uczniowie to ludzie w różnym wieku, od 20 do 50 lat. Jednak każdy z nich wie, po co tutaj przyszedł. Dlatego bardzo łatwo nawiązuje się nam kontakty - _opowiadała w trakcie studniówki Józefa Borowiec-Ozorka.
   Najwięcej "ceregieli" było tylko na samym początku studniówki. Pani Józefa uparła się, że nikt nie wywinie się od obowiązkowego poloneza. Okazało się, że opory niektórych były nieuzasadnione. Polonez był wykonany z wielkim polotem, jakby każdy z nich ćwiczył wcześniej wiele godzin. Później już przy wspólne zabawie przyszedł czas na refleksje i wspomnienia.
   Wśród uczniów technikum zdarzają się małżeństwa, które od początku wspólnie podjęły naukę. Ale jedno małżeństwo jest szczególne, ślub był w grudniu ubiegłego roku, a małżonkowie poznali się w ławie szkolnej. Dyrekcja szkoły dba o integracje we wszystkich siedmiu działających aktualnie oddziałach. Stąd i w tej szkole organizowane są wycieczki, w których zawsze uczestniczą wszyscy. Byli już razem nad Popradem, na Słowacji, w Zakopanem. Uczniowie wspólnie z gronem pedagogicznym chętnie uczestniczą w akcjach charytatywnych. Sami czasami zachowują się jak dzieci, dlatego bez żenady przyjmują cukierki, którymi obdarowuje ich Mikołaj, zawsze 6 grudnia.
   Zabawa trwała do białego rana, a nauczyciele podkreślali, że przez cały czas czuli się jak mile widziani goście. Każdy z nich otrzymał od uczniów specjalną dedykację. Teraz nauka trwa już na dobre. Uczą się tylko w weekendy, Już teraz niektórzy z nich martwią się, co będą robić w sobotnie popołudnia w maju. Przyzwyczaili się już do takiego rytmu. Jednak najważniejsza jest teraz matura. Być może część z nich podejmie naukę na studiach. Patrząc na absolwentów z maja ubiegłego roku, takie przypadki się zdarzają.
   A matura u dorosłych nie różni się niczym od innych szkół. No, może tylko tym, że odbywa się po południu. Ale jest nadzorowana przez kuratorium, zawsze obecny jest obserwator z zewnątrz, zaś sam egzamin, podobnie jak i nauka, przebiega zgodnie z rozporządzeniem ministra.
   Przyglądając się jednemu dniu nauki w technikum i obserwując przez kilka chwil samą studniówkę, można było dojść do wniosku, że w tym przypadku przysłowie "Duże dzieci, duży kłopot" jednak się nie sprawdza. Zofia Sitarz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski