Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o drzewa

WT
Magdalena Bassara, przewodnicząca Dzielnicy II, tłumaczy, że używając sformułowania "ogród" miała na myśli upiększenie terenu zielonego na alei

Grupa mieszkańców z okolicy al. Daszyńskiego jest zaniepokojona miejskimi planami dotyczącymi zmianami na skwerze na alei.

Grupa mieszkańców z okolicy al. Daszyńskiego jest zaniepokojona miejskimi planami dotyczącymi zmianami na skwerze na alei.

   W tegorocznym budżecie znalazła się kwota 150 tys. zł, która ma posłużyć odnowieniu pasa zieleni. Według projektu służb miejskich mają zostać odnowione alejki spacerowe, które obecnie są asfaltowe, a po remoncie wyłożone zostałyby kostką brukową. Pojawią się też nowe ławki, kosze na śmieci oraz urządzenia zabawowe. Planuje się wzmocnienie oświetlenia: jednoramienne lampy mają zastąpić dwuramienne, oświetlające zarówno skwer jak i ulicę.
   Zaniepokojenie mieszkańców budzą zamiary dotyczące zieleni.- Już w tamtym roku wnioskowaliśmy, by skwer na alei przekształcić w park miejski. Tymczasem Rada Dzielnicy II w wystąpieniu o uporządkowanie terenu zaproponowała stworzenie tam "ogrodu". Dowiedzieliśmy się, że oznacza to wycięcie starych drzew, ale na ich miejsce nie zostaną zasadzone nowe, a jedynie krzewy. Oznacza to, że będzie tam niska zieleń - _mówi Aleksander Godlewski. Uważa on, że nie można dopuścić do takiej zmiany charakteru skweru, bo drzewa nie tylko dają cień osobom odpoczywającym, ale dostarczają tlenu, który w tej okolicy, w której od wybudowania Galerii "Kazimierz" pojawia się coraz więcej samochodów, jest bardzo cenny. - _Chcemy, by pozostał to park z drzewami. Nie potrzeba nowego bruku, ale nowych nasadzeń drzew - podkreśla.
   Magdalena Bassara, przewodnicząca Dzielnicy II, tłumaczy, że używając sformułowania "ogród" miała na myśli po prostu upiększenie terenu zielonego na alei. - To my postaraliśmy się o pieniądze miejskie na to zdanie i zapewniam, że na alei będzie zielono i będą drzewa. Małgorzata Kądziela, radna dzielnicy, przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska, dodaje, że radni także mają uwagi do projektu. - Chcemy, by w miejsce chorych drzew zostały nasadzone nowe, zgadzamy się na dodanie wysokich krzewów, które będą wypełniać od strony ulicy luki między drzewami. Uważamy, że wybrukowanie całej alei jest kiepskim pomysłem: alejki powinny zostać asfaltowe, natomiast po bokach mogą pojawić się brukowe opaski - mówi Małgorzata Kądziela. Dodaje, że mieszkańcy zostali powiadomieni o możliwości zapoznania się z projektem w siedzibie dzielnicy i w piątek wszystkie uwagi zostaną zebrane i przedłożone służbom miejskim.
   Marek Hareńczyk z Zarządu Gospodarki Komunalnej informuje, że istotnie planuje się wycięcie około 15 chorych drzew, które nie rokują szans na przeżycie. - Na ich miejsce nie zostaną nasadzone nowe drzewa, ale krzewy, które powinny osiągnąć wysokość od 6 do 8 metrów, czyli nie będą to niskie krzaczki. Dodaje, że propozycja utworzenia na alei parku jest nierealna, bowiem trudno sobie wyobrazić tam mały park między dwoma nitkami ulicy. (WT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski