Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o trybunał. Decydujące starcie [WIDEO]

Grzegorz Skowron
Wczorajsze spotkanie prezydenta z przedstawicielami wszystkich partii
Wczorajsze spotkanie prezydenta z przedstawicielami wszystkich partii kancelaria prezydenta/Andrzej Hrechorowicz
Kontrowersje. Spotkanie u prezydenta Andrzeja Dudy nie przyniosło przełomu. PiS dziś powoła pięciu nowych sędziów TK. Co dalej?

Julia Przyłębska, Henryk Cioch, Mariusz Muszyński, Lech Morawski i Piotr Pszczółkowski - to kandydaci Prawa i Sprawiedliwości na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Mają zająć miejsca pięciu osób powołanych do TK pod koniec ubiegłej kadencji parlamentu przez koalicję PO-PSL.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Prezydent przed najtrudniejszym wyborem

Jeśli dzisiaj Sejm podejmie decyzję w tej sprawie, a prezydent Andrzej Duda dokona zaprzysiężenia nowych sędziów, będziemy mieć jeszcze większy chaos prawny niż ten, który wywołali politycy w ostatnich dniach.

M. Sadurska po konsultacjach u prezydenta ws. TK: Prezydent będzie jeszcze analizował sytuację

Źródło: TVN24

Przełomem mogło być wczorajsze spotkanie prezydenta z przedstawicielami klubów parlamentarnych oraz kierownictwem TK. - Nie doszło do żadnych ustaleń - mówił już po wizycie w Kancelarii Prezydenta szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Paweł Kukiz podkreślał, że prezydent niczego nie proponował i apelował, by politycy doszli do porozumienia.

Zaproszenie było więc tylko działaniem na pokaz? Próbą przekonania opinii, że prezydent nie jest tylko notariuszem PiS? Według Ryszarda Petru wczorajsze spotkanie będzie można ocenić dzisiaj, gdy będzie wiadomo, czy dojdzie do powołania nowych sędziów TK. - Możemy osłabić konflikt albo doprowadzić do jeszcze większego chaosu - stwierdził lider Nowoczesnej.

Polityków opozycji szybko pozbawił złudzeń Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS. - Nie ma żadnego kryzysu konstytucyjnego, wszystkie idzie swoim trybem - przekonywał wieczorem. I nie krył, że Sejm dzisiaj powinien powołać pięciu nowych sędziów.

Wczoraj minął wyznaczony przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego termin zgłaszania kandydatów na te stanowiska. Swoje propozycje przedstawiło tylko PiS. Paweł Kukiz oświadczył, że nie zamierza nikogo zgłaszać w imieniu swojego ugrupowania, ale można się domyślać, że tak jak głosował za podważeniem wyboru poprzednich sędziów, tak dziś zagłosuje za powołaniem osób wskazanych przez PiS.

Nie ma wśród nich tak kontrowersyjnych postaci jak posłowie Krystyna Pawłowicz czy Stanisław Piotrowicz. PiS ostatecznie wskazał na Julię Przyłębską (sędzię Sądu Okręgowego w Poznaniu), prof. Henryka Ciocha (byłego senatora PiS, który bronił SKOK-ów przed TK), Mariusza Muszyńskiego (członka komitetu naukowego II i III Konferencji Smoleńskiej), prof. Lecha Morawskiego (członka Trybunału Stanu, członka komitetu naukowego Konferencji Smoleńskich) i Piotra Pszczółkowskiego (posła PiS, adwokata reprezentującego 20 rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej).

O odroczenie ich wyboru zwrócił się wczoraj do Sejmu Trybunał Konstytucyjny. O to samo zaapelował Ryszard Petru. Wszystko wskazuje jednak na to, że dziś PiS przeforsuje swoich kandydatów. Kluczowe będzie więc to, co potem zrobi prezydent Duda. Jeśli przyjmie przysięgę sędziów wybranych przez PiS, spór konstytucyjny jeszcze bardziej się zaostrzy. Bo większość konstytucjonalistów uważa, że przynajmniej 3 członków trybunału koalicja PO-PSL wybrała prawidłowo, a wątpliwości dotyczą tylko dwóch. Gdy PiS powoła „swoich”, będziemy mieć 20 sędziów, choć powinno ich być tylko 15. A do tego dojdą jeszcze wyroki TK. I pojawi się pytanie, co zrobi PiS, gdy jego orzeczenia będą niekorzystne dla tej partii.

Ale prezydent może wstrzymać się z zaprzysiężeniem do czasu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w sprawie działań poprzedniej koalicji, jak i ustawy uchwalonej przez PiS. Pierwsza rozprawa odbędzie się jutro i jej efektem będzie stwierdzenie, czy powołanie sędziów pod koniec poprzedniej kadencji było zgodne z konstytucją czy też nie. 9 grudnia TK zbada nową ustawę PiS, która anulowała decyzje z poprzedniej kadencji.

- Prezydent będzie analizował sytuację i podejmie decyzję - oświadczyła Małgorzata Sadurska, szefowa kancelarii Andrzeja Dudy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski