Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa palenia oleju trafiła do prokuratury

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Zdzisław Kuczma z Rybnickiego Alarmu Smogowego zawiadomił krakowską prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osobę, która spalała olej silnikowy w kotłowni. O takim zdarzeniu poinformowała straż miejska w ubiegły piątek.

Właściciel warsztatu przy ul. Na Błonie zapłacił za to 500 zł mandatu. Zdaniem Zdzisława Kuczmy, ta kara jest jednak za mała. - Jeśli chodzi o Kraków to czas tolerancji dla spalania odpadów powinien się już zakończyć. Nie wierzę, żeby jakikolwiek mieszkaniec tego miasta nie wiedział, że to grozi życiu i zdrowiu ludzi - mówi Zdzisław Kuczma.

Działaczy z rybnickiego stowarzyszenia zdenerwował fakt, że w dalszym ciągu spalanie trujących odpadów jest traktowane z pobłażaniem: grozi za to tylko niewielki mandat i pouczenie. Uznali, że w tej sprawie powinien zostać zastosowany artykuł 183 kodeksu karnego, zgodnie z którym ten, kto usuwa odpady w taki sposób, że może zagrozić życiu lub zdrowiu mieszkańców podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Takie sankcje grożą nawet wtedy, gdy zagrożenie dotyczy jednej osoby, a nie wielu i jest tylko potencjalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski