LEKKOATLETYKA. Zawodniczka Tempa Kęty na podium halowych mistrzostw Polski juniorów młodszych
Przed startem w Spale trener Tempa Tadeusz Łysek liczył po cichu, że jego podopieczna stanie na podium. Ostatnio prezentowała wysoką formę, pobiła rekord życiowy. Z drugiej strony do tej pory nie miała zbyt dużo doświadczenia w tej trudnej technicznej konkurencji. Specjalizowała się w skoku w dal. Pierwszą próbę spaliła, ale w drugiej uzyskała odległość 10,68 m, czyli zaledwie o 10 cm mniej od rekordu życiowego. W tym momencie było już wiadomo, że jest w dobrej dyspozycji i kolejne skoki to potwierdziły. W trzecim podejściu skoczyła 10,99 m. Tym wynikiem ustanowiła swoją nową "życiówkę", ale przede wszystkim wskoczyła na drugi stopień podium. Pytanie było, czy zdoła je obronić? W odpowiedzi w kolejnej próbie wylądowała poza granicą 11 m, osiągając dokładnie 11,01 m. - Potem miała jeszcze skok na odległość 10,91 m. Skakała bardzo równo, oddała trzy skoki lepsze od swojego rekordu sprzed mistrzostw. Z pewnością w jej sukcesie nie było przypadku - cieszy się trener Łysek.
Niezależnie od talentu do skoków, zwraca uwagę na dobre warunki fizyczne Patrycji (176 cm wzrostu przy wadze 57 kg). Do tego jest szybka na rozbiegu, ma mocne odbicie. Jest z rocznika 1995, a to oznacza, że w kategorii juniorów młodszych będzie startowała jeszcze w tym i następnym roku.
"Srebro" Patrycji zrekompensowało w części niepowodzenie innej zawodniczki Tempa Gabrieli Zawadzkiej. Z najlepszym wynikiem w tej kategorii wiekowej w kraju - 11,92 m, który uzyskała przed dwoma tygodniami była główną kandydatką do "złota" w trójskoku. - Gabrysia spaliła skoki eliminacyjne i nie została sklasyfikowana. Takie przypadki zdarzają się na skoczniach najlepszym. Niestety, tym razem spotkał on naszą zawodniczkę, która mocno to przeżyła, ale jestem przekonany, że odbije sobie to niepowodzenie w sezonie na stadionach otwartych - zaznacza szkoleniowiec kęckiego klubu.
Trzecią zawodniczką Tempa, która zakwalifikowała się do mistrzostw w Spale była Justyna Konior w skoku wzwyż. Justyna uzyskała 158 cm i zajęła 10 miejsce. W ocenie trenera Łyska był to jej niezły występ. Dopiero od miesiąca jest juniorką młodszą. Konkurs w Spale zaczął się dla niej od dużej wysokości, bo właśnie 158 cm przy rekordzie życiowym 165 cm. Poradziła sobie jednak w drugiej próbie. Potem była bliska pokonania poprzeczki na wysokości 163 cm. W trzecim skoku wydawało się, że się powiodło, bo poprzeczka jakiś ułamek sekundy drżała na stojakach, ale w końcu spadła.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?