Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stacja badań bez prądu

Łukasz Bobek
Sucha Beskidzka. To już nie konflikt, ale prawdziwa wojna między Suchą Beskidzką a Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska. Poszło o pomiary jakości powietrza.

Burmistrz Suchej odciął właśnie prąd w stacji WIOŚ, która ma monitorować jakość powietrza.
W Inspektoracie usłyszeliśmy, że to celowe działania władz miasta, zemsta za wyniki badań, które obrazują złą jakość powietrza.

Z kolei władze Suchej mówią, że skrzynka z połączeniami przy stacji była źle zabezpieczona i stwarzała zagrożenie.
Stacja jest kością niezgody już od dłuższego czasu.

Kiedy kilka tygodni temu WIOŚ orzekł, że powietrze w Suchej Beskidzkiej jest jednym z bardziej zanieczyszczonych w Małopolsce, suska rada miasta uznała, że badania zostały wykorzystane do szkalowania miasta. Stwierdziła, że Inspektorat nie miał prawa podać, że Sucha jest jednym z miast o fatalnej jakości powietrza, bo Inspektorat nie ma wystarczających danych, by tak informować.

Najpierw radni i urząd podważyli wynik badań stacji, która stała przy ul. Handlowej. Kością niezgody miały być drzewa, które przysłaniały stację i mogły wpływać na wyniki. Na początku stycznia stacja została przeniesiona w nowe miejsce - przy ul. Pułkownika
Semika, które również należy do gminy. Jednak i tam badania pokazały te same wyniki. Z danych WIOŚ wynika, że w Suchej średnia dzienna wartość pyłu zawieszonego w styczniu to 60 mikrogramów na metr sześc, a norma to 50 jednostek.

- Podjęliśmy współpracę z WIOŚ, bo liczyliśmy, że pomoże nam rozwiązać problem powietrza - mówi Stanisław Lichosyt, burmistrz Suchej Beskidzkiej. - Tymczasem obserwujemy nagonkę na nas, że trujemy mieszkańców. Burmistrz twierdzi, że wyniki uzyskane w małym mieście porównano z metropoliami.

- Gdy kilka miesięcy temu alarmowaliśmy Inspektorat w sprawie jednego z zakładów, który ewidentnie zatruwa powietrze, nic z tym nie zrobił - żali się. Lichosyt dodaje, że miasto robi co może, żeby poprawić powietrze.

- Pozyskaliśmy 2 miliony złotych na dofinansowanie wymiany pieców. Mamy gotowe kolejne projekty. Czekamy na fundusze - wyjaśnia.
Kilka dni temu Urząd Miasta odciął prąd w stacji.

- Nie odpuścimy Suchej. Jeśli stanowisko władz się nie zmieni przeniesiemy stację na działkę starostwa powiatowego - mówi Ryszard Listwan, wiceprezes WIOŚ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski