Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Soyka opowie nam o swoim świecie na nowej płycie

Paweł Gzyl
W najbliższy piątek do sklepów płytowych trafi długo oczekiwany album z autorskimi piosenkami Stanisława Soyki.

W ostatnich latach piosenkarz dał się poznać jako niestrudzony interpretator poetyckiej spuścizny z naszego kręgu kulturowego. Śpiewał zarówno sonety Szekspira, jak i wiersze Czesława Miłosza czy „Tryptyk rzymski” Karola Wojtyły.

– Poeci tworzą przecież po to, aby nam powiedzieć coś ważnego. A ja odkryłem w pewnym momencie, że muzyka przenosi słowa daleko poza możliwości, które daje zwykła lektura. Pamiętamy to choćby z dzieciństwa – kiedy mama nam coś śpiewała, o wiele łatwiej zapamiętywaliśmy tekst. Podobnie odbieramy poezję już jako dorośli. Jeśli towarzyszy jej melodia, staje się ona bardziej nośna – tłumaczy swoje upodobania wokalista.

Tak naprawdę największą popularność przyniosły Stanisławowi Soyce jego autorskie piosenki. Ostatni album z tego rodzaju materiałem nagrał on dziewięć lat temu. Była to płyta „... tylko brać”. Dopiero teraz piosenkarz zdecydował się powrócić do tej formy. Efektem tego jest album „Muzyka i słowa Stanisław Soyka”.

– Chciałem pokazać piękno świata – świata przedstawionego tak po prostu, przez dzisiejszego mnie. Zależało mi na tym, by ta muzyka mogła przytulać, dawać przestrzeń i oddech. A także – by te piosenki były dostępne dla każdego kto lubi śpiewać. A w tych tekstach, mam wrażenie, że jest normalnie. Tam jestem dzisiejszy ja – tłumaczy wokalista.

Pod względem muzycznym album zawiera głównie ballady utrzymane w tonie akustycznego folku. Można jednak również usłyszeć w tych piosenkach echa innych gatunków – reggae czy rhythm’n’bluesa.

– Jest tu polonez, jest i tango, w którym odbywa się cała amplituda uczuć: miłość, zazdrość, ciepło, zimno, gorąco. Jest pieśń o miłości do Warszawy i o tym jaka do niej prowadziła droga – „Lubię wracać do Warszawy”, a także kompozycja szczególna: jak niewysłany list dojrzałego sześćdziesięcioletniego „chłopaka” do swych rodziców – „Mamulu, tatulu” – zapowiada piosenkarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski