Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staw Płaszowski: eksperci radzą, by dolać wody z Bagrów

Anna Agaciak
Anna Agaciak
Tak wyglądał staw Płaszowski w kwietniu. Dziś poziom wody jest wyższy o 9 cm
Tak wyglądał staw Płaszowski w kwietniu. Dziś poziom wody jest wyższy o 9 cm fot. anna kaczmarz
Środowisko. Jest wreszcie raport hydrogeologów i przyrodników o przyczynach i skutkach wysychania zbiornika.

Na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa zostały opracowane dwie ekspertyzy dotyczące sytuacji Stawu Płaszowskiego. Przygotowana opinia hydrogeologiczna oraz inwentaryzacja przyrodnicza wskazują przyczyny zarejestrowanego wiosną obniżenia się poziomu wody oraz propozycje działań zaradczych. Oba dokumenty zostały opublikowane na stronie internetowej miasta: www.krakow.pl.

Dlaczego staw wysycha

Hydrogeolodzy z firmy „Hydrodol” z Tarnowa uważają, że przyczyn zaistniałej sytuacji jest wiele. To m.in. intensywna zabudowa terenów w sąsiedztwie Stawu Płaszowskiego. Wody opadowe pochodzące z terenów inwestycji odprowadzane są do miejskiego systemu kanalizacji, co uniemożliwia wsiąkanie wód w podłoże gruntowe i tym samym zasilanie warstwy wodonośnej. Kolejna przyczyna to odwadnianie wykopów pod budynki powstające w rejonie stawu. A wody z odwodnień zrzucane są do miejskiej kanalizacji, co dodatkowo powoduje zubożenie warstwy wodonośnej.

Eksperci wskazują także na działanie bariery odwadniającej Krakowa. W rejonie stawu w systemie ciągłym działają dwie studnie - bariery, które przechwytują część wód podziemnych płynących od Wisły w kierunku stawu. Nie bez znaczenia są także warunki atmosferyczne. 2015 r. był rokiem bardzo suchym, a najbardziej intensywne wysychanie stawu miało miejsce z początkiem tego roku, po okresie dwóch miesięcy z bardzo małą ilością opadów. Jednocześnie trzeba przypomnieć, że sukcesywne obniżanie się zwierciadła wody w stawie i jego okolicach mieszkańcy zauważali już wcześniej - na przestrzeni dwóch ostatnich lat.

Mało płazów i gadów

Przyrodnicy z Biura Badań Naukowych i Ekspertyz „Green Vetiver” sprawdzali, jaki wpływ mogło mieć obniżenie poziomu wody na stan siedlisk i gatunków roślin i zwierząt. Stwierdzili, że stan środowiska przyrodniczego w okolicy stawu pogarsza się od wielu lat. Wpływ na to ma między innymi układ komunikacyjny - generujący hałas i zwiększający ryzyko zanieczyszczenia wód oraz presja inwestycyjna. Przez niski poziom wody staw jest mało atrakcyjny dla rozrodu chronionych gatunków zwierząt.

- Dokument przyrodników wyjaśnia także, że obniżenie lustra wody w Stawie Płaszowskim nie spowodowało istotnych strat w środowisku przyrodniczym. Natomiast miało wpływ na obecność zachowanej tutaj szczątkowej populacji płazów i gadów, co może prowadzić do naruszenia równowagi biologicznej - wyjaśnia Jan Machowski z krakowskiego magistratu.

Zalecenia ekspertów

Aby utrzymać życie biologiczne w Stawie Płaszowskim, hydrogeolodzy radzą m.in., aby tymczasowo uzupełnić ten zbiornik wodą z pobliskiego zalewu Bagry (nie powinno się tego jednak robić przy użyciu pomp z agregatami prądotwórczymi). Woda z Bagrów jest podobna jakościowo do wody w Stawie Płaszowskim.

Ponadto wody opadowe i te z okolicznych budowli powinny być po oczyszczeniu kierowane do stawu. Według ekspertów akwen należałoby też pogłębić.

Co zrobi miasto?

- Podjęcie działań uzależnione będzie od przeprowadzonych analiz finansowo-technicznych przez odpowiednie służby miejskie - wyjaśnia Jan Machowski.

Ponadto urzędnicy wyjaśniają, że skutki tegorocznego obniżenia się wody w Stawie Płaszowskim mogą być ocenione w kolejnych latach, dlatego przewidują monitorowanie stanu siedlisk i gatunków w kolejnych latach. Dodają, że ostatnio wody w stawie przybyło - o 9 cm. Pomiary są robione od 25 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski