Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoiska sprzed Hali Targowej przeniosą się pod kolejową estakadę?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Trwa już przebudowa wiaduktu na Grzegórzkach i jego otoczenia
Trwa już przebudowa wiaduktu na Grzegórzkach i jego otoczenia Andrzej Banas / Polska Press
Przestrzeń. Prace budowlane już trwają, a nadal nie wiadomo co powstanie na atrakcyjnych terenach, które połączą Grzegórzki i Stare Miasto.

Krakowianie domagają się od władz miasta przeprowadzenia publicznej debaty na temat zagospodarowania atrakcyjnych terenów, jakie powstaną po wybudowaniu - w miejscu nasypu - kolejowych estakad, przecinających ścisłe centrum. Mieszkańcy nie chcą, aby skończyło się na tym, że przestrzeń, jaka połączy dzielnice Stare Miasto z Grzegórzkami, zmieni się w parkingi. Chcą, aby znalazła się tam zieleń, ławki, przejazdy dla rowerzystów.

Propozycje przedstawili studenci Politechniki Krakowskiej. Widzieliby tam też kawiarnie, skatepark, ściankę wspinaczkową, a nawet elementy wodne. Pojawił się pomysł, aby pod wiaduktami powstały punkty handlowe, do których mogliby się przenieść kupcy z placu przy Hali Targowej. Architekt Bartłomiej Kisielewski przekonuje, że wtedy miasto zyskałoby teren łączący miejski plac z parkiem.

Architekt Bartłomiej Kisielewski, po tym jak zobaczył wizualizacje PKP pokazujące, że pod estakadami będzie beton, przygotował opracowanie z przykładami jak takie tereny zagospodarowuje się w innych miastach, np. Berlinie i Zurychu. Tam podobna przestrzeń wykorzystywana jest np. na sklepy, restauracje, kawiarnie. - Można część budek z placu przy Hali Targowej przenieść pod estakady, z zastrzeżeniem, że zachowany zostanie obecny asortyment. Dzięki temu w miejscu targowiska powstałaby wolna przestrzeń, zrobiłoby się wystarczająco miejsca na park, zieleniec, ale również plac miejski i plac zabaw - przekonuje Bartłomiej Kisielewski.

Takie pomysły budzą kontrowersje wśród kupców i przedsiębiorców. - Miasto podkreśla, że chce pielęgnować tradycje placów targowych. Taka zmiana byłaby łamaniem tej tradycji. Trudno przewidzieć, jak zareagowaliby na to handlujący na straganach rolnicy. Ale czy też krakowianie zaakceptowaliby nową formę? Raczej nie - komentuje Marek Zegadłowicz, prezes spółki Unitarg, która zarządza placem.

Estakady zastąpią nasyp (między ul. Kopernika a Miodową) ze względu na inwestycję PKP PLK, która polega na dobudowie dodatkowej pary torów dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. W związku z tym w ramach inwestycji ma być poszerzony zabytkowy wiadukt nad ul. Grzegórzecką. PKP PLK rozmawiają z miastem o wydzierżawieniu lub przekazaniu w zarząd terenów, jakie powstaną pod estakadami. - Umowa jest procedowana. Na razie za wcześnie na szczegóły - informuje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. Zaznacza, że po podpisaniu umowy z PKP, miasto na pewno będzie chciało zaprezentować pomysły studentów Politechniki Krakowskiej (PK) na to co mogłoby powstać pod wiaduktami, które zostały wypracowane podczas warsztatów w grudniu ubiegłego roku, jako przyczynek do dyskusji o zagospodarowaniu nowej przestrzeni.

W połowie lipca Jan Machowski z krakowskiego magistratu wyjaśniał, że idea jest taka, żeby nowy obszar udostępnić mieszkańcom, sprawić, by stał się ogólnodostępny z przeznaczeniem np. na działalność wystawienniczą, gastronomiczną, rowerową itp. Przyznał także, że urząd rozmawia z koleją o wykorzystaniu niewielkiej części tej przestrzeni, bezpośrednio pod planowanym przystankiem kolejowym przy ul. Grzegórzeckiej, na potrzeby parkingu, który byłby połączony z tym przystankiem.

Na spotkaniu jakie zorganizowano w Radzie Dzielnicy II Grzegórzki przyszli mieszkańcy, którzy stanowczo sprzeciwiali się wyznaczaniu kolejnych miejsc parkingowych w centrum, skoro polityka miasta mówi o ograniczaniu dostępu Śródmieścia dla aut.

- Jak mają zostać zagospodarowane tereny pod estakadami powinno zostać przedyskutowane z mieszkańcami i radą - podkreśla Małgorzata Ciemięga, przewodnicząca Rady Dzielnicy II Grzegórzki.

Podobne zdanie ma Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto: - Mieszkańcy zgłaszają do nas wiele pomysłów, co tam powinno być, a czego nie chcą. Wszystko trzeba zebrać, przeprowadzić konsultacje i wybrać kompromisowe rozwiązania.

Zdaniem krakowskich architektów, teren jaki powstanie pod estakadami będzie tak cenny, że o tym, co tam się znajdzie powinna zadecydować szeroka debata.

- Ta inwestycja, to będzie bardzo poważna interwencja w przestrzeń miasta. To zamierzenie w całości powinno podlegać publicznej dyskusji, konkursowi na zagospodarowanie - komentuje architekt Piotr Lewicki.

Swój głos w dyskusji zabrali już studenci PK podczas wspomnianych grudniowych warsztatów. Pod estakadami zaproponowali m.in. funkcje rekreacyjne i sportowe, czyli kawiarnie, skatepark, ściankę wspinaczkową, place zabaw, minipark z elementami wody. Prace studentów obejmowały też zagospodarowanie placu targowego. Wśród propozycji było m.in. przekształcenie go w miejski plac z kawiarniami, zielenią i elementami wodnymi. Wtedy stoiska handlowe zostałyby przeniesione np. w rejon nowej estakady. Był też pomysł, aby miejskie funkcje wprowadzić na połowie placu. Mniej rewolucyjne koncepcje zakładały przebudowę obecnego placu targowego, umieszczenie na nim nowocześniejszych kiosków handlowych.

Dr inż. Marek Bauer z PK podkreśla, że prace studentów mogą być podstawą do dyskusji. - To duży, ważny miejski teren, który można w ciekawy sposób poprawić - zaznacza.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 1

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski