Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stop dla tirów

SYP
POWIAT OLKUSKI. W najbliższych dniach przy "bydlince", czyli drodze powiatowej prowadzącej od Hutek, przez Klucze, Jaroszowiec, Bydlin i Wolbrom, aż do granic powiatu zostaną ustawione 34 znaki ograniczające dopuszczalny tonaż do 15 ton.

Tiry rozjeżdżają "bydlinkę". Fot. Jacek Sypień

Od czasu, gdy lipcu wprowadzono system opłat elektronicznych na znacznej części dróg krajowych, w tym przebiegającej przez powiat olkuski drodze 94, wielu kierowców ciężarówek chcąc uniknąć opłat omija "krajówki" jeżdżąc po lokalnych drogach. Tymczasem nie są one dostosowane do tak dużego ruchu ciężarówek.

- Zleciliśmy wykonanie pomiarów ruchu na wybranych odcinkach dróg powiatowych. Ich wyniki wykazały, że na "bydlince" znacznie wzrosło natężenie ruchu, szczególnie dużych aut ciężarowych. Ta, niedawno wyremontowana droga nie jest przygotowana do przyjęcia takiego ruchu i ulega szybkiej degradacji. Stąd konieczność wprowadzenia ograniczeń. Znaki zostaną także ustawione na drogach dochodzących do "bydlinki", aby kierowcy zanim na nią wjadą wiedzieli o ograniczeniu tonażu. Będziemy się zwracali do policji oraz inspekcji transportu drogowego o nasilenie kontroli na tym odcinku, tak, aby kierowcy przestrzegali nowych zasad - wyjaśnia starosta Jerzy Kwaśniewski.

Problem mogą mieć kierowcy ciężarówek, które wywożą kamień z kopalni dolomitu pod Golczowicami (gmina Klucze). Aby dostać się do drogi wojewódzkiej 783 ciężarówki będą musiały przejechać kilkaset metrów "bydlinką", lecz władze powiatu zapewniają, że zdają sobie z tego sprawę i nie będą robiły problemów.

Teoretycznie drogi powiatowe powinny przyjąć ruch ciężarówek, które mają 8 ton nacisku na oś. W praktyce podbudowy tych dróg wykonywane czterdzieści lat temu są zbyt słabe, aby przyjąć takie obciążenie. Ten problem ujawnił się podczas ubiegłorocznego remontu "bydlinki", kiedy nowo wykonana nawierzchnia drogi pękała z racji na zbyt słabą podbudowę. Podróżując obecnie tą drogą na wielu odcinkach widać ciemniejsze łaty asfaltu, które położono w uszkodzonych miejscach. Zakończony w ub. roku remont "bydlinki", czyli 28 km ciągu dróg powiatowych prowadzących od Bolesławia, przez Klucze, Jaroszowiec, Bydlin i Wolbrom w stronę Żarnowca kosztował władze powiatu 12 mln 876 tys. zł, z czego 65 proc. kosztów inwestycji pokryła dotacja z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2007-13.

Drugim takim odcinkiem, na który przeniósł się ruch ciężarówek jest droga powiatowa z Olkusza, przez Witeradów i Gorenice w stronę Krzeszowic. - Składamy wniosek o modernizację tego odcinka do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Na spotkaniu z burmistrzem Olkusza ustaliśmy, że gmina i powiat przeznaczą po milionie złotych na tę inwestycję. Wcześniej dofinansowanie do "schetynówek" wynosiło 50 proc. kosztów, w tej edycji zostało ograniczone do 30 proc. To niewiele biorąc pod uwagę, że 23 proc. kosztów i tak oddajemy do budżetu państwa w postaci podatku VAT. Zatem faktyczne dofinansowanie wynosi 7 proc. - mówi starosta Jerzy Kwaśniewski.

(SYP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski