Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażackie świętowanie [WIDEO]

Barbara Ciryt
Strażacy z Modlniczki otrzymali relikwie św. Floriana, które 800 lat temu dotarły do Krakowa
Strażacy z Modlniczki otrzymali relikwie św. Floriana, które 800 lat temu dotarły do Krakowa Fot. Barbara Ciryt
Modlniczka. Druhowie obchodzili 110 lat istnienia tutejszej jednostki OSP. Na swoje święto otrzymali dwa samochody, a miejscowa kaplica wzbogaciła się o relikwie św. Floriana.

Tegoroczne obchody Dnia Strażaka druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Modlniczce zapamiętają na długo. Przypadły one w 110 rocznicę powstania ich jednostki. O prezenty dla strażaków zadbały władze gminy, miejscowe firmy i mieszkańcy oraz duchowni z Modlnicy – parafii obejmującej tę wioskę.

Autor: Barbara Ciryt, Dziennik Polski

Relikwie św. Floriana, patrona strażaków, przywiózł ks. prałat Grzegorz Szewczyk, proboszcz kolegiaty św. Floriana w Krakowie. – To cząsteczki kości Świętego. Przed 800 laty przywiózł je do Krakowa na Wawel biskup Idzi z Modeny. Ale cząsteczki kości trafiły też do kościoła św. Floriana na Kleparzu, gdzie witano relikwie. Zdecydowano, że tu zostanie wybudowany kościół ku czci św. Floriana. Przed setkami lat to miejsce było za murami miasta – opowiadał strażakom ks. Grzegorz Szewczyk.

Strażacy powitali relikwie przed kaplicą w Modl­niczce i w procesji przenieśli je go świątyni. Wcześniej wybudowali kapliczkę z figurą swojego patrona. Podczas uroczystości była poświęcona, tak samo, jak dwa nowe pojazdy strażackie.

– Mamy co świętować. Przywiezienie relikwii to ważna sprawa, ale cieszymy się też z samochodów. Były kupione w ubiegłym roku, a teraz jest oficjalne przekazanie kluczyków oraz poświęcenie – mówi Maksymilian Czuba, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Modlniczce.

Kluczyki do mniejszego auta volkswagena, który kosztował około 7 tys. zł, przekazał Paweł Kruk, przedstawiciel firmy, która pomaga jednostce i podobnie jak kilka innych zakładów, sponsorowała zakup pojazdu. Drugie auto, bojowego steyera, zakupiła gmina; kosztował 89 tys. zł. Kluczyki do niego przekazał druhom Tadeusz Wójtowicz, wójt gminy Wielka Wieś w asyście radnych i sołtysa. Strażacy dziękowali za hojność, dekorując gości krzyżami koronnymi, medalami przyjaźni i dyplomami.

Podczas święta medale za zasługi dla pożarnictwa oraz odznaki za wysługę lat odbierali także strażacy. – Strażakom należą się podziękowania. Pracują sumiennie dla całej naszej społeczności. Czynnych strażaków mamy 25, ale w jednostce są też honorowi – mówi prezes Maksymilian Czuba.

Historię jednostki przypomniał Bartosz Kozień, p.o. sekretarza OSP Modlniczka. Zaznaczył, że pierwsza sikawka do gaszenia pożarów była w Mod­lniczce już w 1903 r. Po­da­rowali ją państwo Konopkowie. Była używana do gaszenia pożarów, ale także do pompowania wody z pobliskiej Wedonki do celów gospodarczych.

Fakt posiadania sikawki upoważniałby strażaków do świętowania 110 rocznicy jednostki w Modlniczce już dwa lata temu, ale świętują w tym roku. Wspominają początki kształtowania się organizacji strażackiej. Pierwszym komendantem był Kacper Biesiada. Potem kolejno zmieniali się komendanci, wybudowano remizę, kupowano nowy sprzęt. W 1991 roku OSP Modlniczka pozyskała pierwszy samochód bojowy star 25.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski