MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy na dobry z plusem

Redakcja
Janusz Wiaterek FOT. ARCHIWUM SM KRAKÓW
Janusz Wiaterek FOT. ARCHIWUM SM KRAKÓW
BEZPIECZEŃSTWO. Na nasze pytania odpowiada komendant krakowskiej Straży Miejskiej JANUSZ WIATEREK

Janusz Wiaterek FOT. ARCHIWUM SM KRAKÓW

- Czy w Krakowie panuje porządek? Możemy czuć się bezpiecznie?

- Zapytałbym o to krakowian, dla których pełnimy służbę. Moim zdaniem - tak, w Krakowie panuje porządek i czujemy się bezpiecznie. Jako szef jednostki pracę moich funkcjonariuszy oceniam na dobry z plusem.

W kwietniu minie sześć lat, od kiedy objąłem funkcję komendanta Straży Miejskiej i na przestrzeni tych lat wiele się zmieniło. Pamiętam 2006 rok, gdy przyjechałem do Krakowa - nie było słupa, wiaty przystankowej czy elewacji nieoblepionej plakatami lub reklamami. Wyglądało to koszmarnie. Obecnie problem ten udało się nam niemal całkowicie rozwiązać. Podobnie - kwestię nielegalnego handlu na ulicach.

Mamy na swym koncie projekty pionierskie oraz rozwiązania, których mogą nam pozazdrościć strażnicy z całego kraju. Wkrótce rozpoczniemy na przykład współpracę z klubami piłkarskimi, która umożliwi szybkie usuwanie powstających nielegalnie graffiti. Szczegóły przedstawimy niebawem.

- Czy po dwóch dekadach funkcjonowania Straży Miejskiej krakowianie przekonali się już bardziej do mundurowych?

- Bez wątpienia tak. Zaufanie społeczne i poczucie bezpieczeństwa wzrosły. Potwierdza to liczba zgłoszeń w kolejnych latach naszego działania. W 1991 roku krakowianie zgłosili Straży Miejskiej 2362 sprawy. Gdy obejmowałem stanowisko, było to już 34 tysiące zgłoszeń, zaś ubiegły rok to niemal 75 tysięcy zgłoszeń i ponad 140 tysięcy podjętych interwencji. Jak widać, pomagamy coraz większej liczbie mieszkańców.

- Z którego rejonu miasta SM otrzymuje najwięcej zgłoszeń?

- Specyfika i liczba zgłoszeń jest zróżnicowana. Dysponujemy mapą zagrożeń porządku publicznego, która jest bardzo cennym źródłem informacji na temat różnego typu wykroczeń.

W sprawie nadużywania alkoholu, a co za tym idzie - zakłócania porządku, najwięcej zgłoszeń przyjmujemy z centrum miasta, ze względu na dużą liczbę lokali i klubów. Podobny problem występuje na "młodszych" osiedlach Nowej Huty.

Nielegalne spalanie odpadów i niska emisja najbardziej dotykają Swoszowice, Lesisko czy Kościelniki, zaś kłopoty komunikacyjne to utrapienie mieszkańców Starego Podgórza, głównie rejonu ulicy Kalwaryjskiej.

Ciężar wykroczeń związanych z nieprawidłowym parkowaniem przesunął się w ten rejon po tym, jak na Kazimierzu wprowadzono strefę płatnego parkowania.

Korzystając ze wspomnianej mapy zagrożeń możemy kontrolować sytuację i właściwie wykorzystywać siły, którymi dysponujemy.

- Ilu więc strażników pilnuje porządku na naszych ulicach?

- Stan osobowy załogi Straży Miejskiej Miasta Krakowa to 487 pracowników, z czego 428 osób to funkcjonariusze.

Przez te 20 lat funkcjonowania nasza pozycja znacząco się umocniła i jesteśmy dziś traktowani bardzo poważnie - zarówno jako partner policji, jak i przez samych mieszkańców.

Ostatni, ubiegłoroczny nabór pokazał również, że jesteśmy postrzegani jako przyjazny pracodawca. Liczba osób starających się o przyjęcie w nasze szeregi jest naprawdę ogromna.
- Czy w tym roku będą kolejne przyjęcia?

- Przy obecnym budżecie nie planujemy nowych przyjęć w tym roku.

- A jaka - Pana zdaniem - byłaby optymalna liczba strażników?

- Według mnie optymalna liczba na dziś to 510 etatów. Pozwoliłoby to uzupełnić obsadę wszystkich stanowisk strażników rejonowych, ponieważ do obsadzenia wszystkich 141 rejonów w mieście brakuje kilkunastu funkcjonariuszy.

- Czy strażnicy przygotowują się do Euro 2012?

- To już ostatnia prosta, jeśli chodzi o przygotowania. Oczywiście, punkt ciężkości w kwestii bezpieczeństwa leży po stronie policji; my będziemy stanowili silne wsparcie dla jej działań. Został powołany specjalny zespół w celu koordynacji naszej współpracy.

Wizyta tak dużej liczby kibiców oraz miłośników futbolu to wyzwanie i sprawdzian dla wszystkich służb mundurowych. Nie mamy zamiaru przeszkadzać w świętowaniu, chcemy pilnować porządku oraz dbać o spokój mieszkańców Krakowa.

W łączonych patrolach strażników i policjantów na ulice zostaną wysłani strażnicy władający językami obcymi. Będą oni pełnić funkcję "oficerów łącznikowych" jak również pomagać i udzielać pomocy oraz informacji obcokrajowcom. W naszych szeregach są strażnicy mówiący nie tylko po angielsku, niemiecku czy rosyjsku. Jedna strażniczka mówi na przykład po japońsku.

- Czym jest nowa akcja "Bezpieczny kwadrat"?

- To autorski program krakowskiej Straży Miejskiej. Polega on na tym, że przez kilka godzin duża liczba funkcjonariuszy patroluje ściśle wytyczony rejon miasta. Na tym terenie prowadzimy intensywne działania, mające na celu ujawnienie możliwie wszystkich wykroczeń.

W miejscu, gdzie mieszkańcy zwracali nam szczególną uwagę na powtarzające się z dużą częstotliwością wykroczenia, chcemy poprzez dokładne działania zmniejszyć ich występowanie. W jednej akcji "Bezpieczny kwadrat" bierze udział zazwyczaj od kilku do kilkudziesięciu strażników miejskich. W miniony piątek na Woli Duchackiej odbyła się już dziesiąta taka akcja w Krakowie.

Docierają do nas głosy od mieszkańców, że już są pierwsze efekty naszych działań, między innymi zmniejszyła się liczba przypadków łamania prawa.

- Czy na wiosnę będą nowe akcje lub projekty?

- W okresie wiosennym będziemy kontynuować wzmożone kontrole w ramach akcji "Kwadrat czystości", która będzie funkcjonowała podobnie jak "Bezpieczny kwadrat". Skupimy się na kontroli jakości i porządku w przestrzeni publicznej. Będziemy obligować zarządców nieruchomości do utrzymywania właściwego stanu posesji, reagować na zniszczenia urządzeń użyteczności publicznej itp.

W tym miejscu zwracam się do wszystkich mieszkańców z prośbą o informowanie Straży Miejskiej o wszelkich przypadkach niewywiązywania się właścicieli i administratorów budynków ze swoich obowiązków.

Będziemy także zwracać uwagę na przypadki niszczenia zieleni, szczególnie przez nieprawidłowo parkujących kierowców. Po raz pierwszy będziemy również zachęcać właścicieli posesji czy zieleńców do ubiegania się o zwrot kosztów za rekultywację terenu. Koszty nawet do tysiąca złotych będzie musiał wówczas ponieść nierozważny kierujący, który zaparkował pojazd na terenie zielonym.
W kwietniu i maju wraz z Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego będziemy przeprowadzać kontrole stanu bezpieczeństwa urządzeń znajdujących się na placach zabaw. Ponadto sprawdzimy, czy zgodnie z przepisami po zimie został wymieniony piasek w piaskownicach. W sumie kontrola obejmie ponad pół tysiąca krakowskich placów zabaw.

- Z jakiego rodzaju wykroczeniami w kwestii porządku najczęściej mają do czynienia strażnicy właśnie po zimie?

- Wiosna to czas, gdy trzeba uprzątnąć piach z chodników po walce ze śniegiem i oblodzeniami czy też przeprowadzić obowiązkową deratyzację. Administratorzy powinni sprawdzić choćby stan porządku na terenie posesji. Na pewno ponownie przyjrzymy się właścicielom psów, czy na pewno sprzątają po swoich pupilach. Warto zwrócić uwagę, że regulacje prawne dotyczące porządku obowiązują, z niewielkimi zmianami, od 1996 roku. Myślę, że mieszkańcy mieli dużo czasu, by się z nimi zapoznać.

- Jak wygląda kwestia porzuconych na ulicach Krakowa samochodów?

- Tylko w ubiegłym roku doprowadziliśmy do usunięcia 777 "wraków", z czego aż w 726 przypadkach dokonali tego sami właściciele pojazdów, których do tego zobowiązaliśmy.

- A jaką skuteczność mają strażnicy w walce z nielegalnymi wysypiskami śmieci?

- Dawniej w Krakowie przybywało nawet 100 nowych dzikich wysypisk śmieci rocznie. Teraz nasze działania, m.in. wspólnie z ZIKiT-em i sanepidem, są znacznie skuteczniejsze. Podnosi tą skuteczność działający od początku roku w naszej komendzie referat ds. ekologicznych. Grupa kilkunastu strażników skupia swoje działania także na wykrywaniu sprawców nielegalnego pozbywania się śmieci.

Inicjatywą krakowskiej Straży Miejskiej jest przynosząca spore efekty współpraca ze Służbą Więzienną. W jej ramach osoby skazane bezpłatnie sprzątają miejsca wskazane przez nas. Dzięki temu szybko udaje się usuwać śmieci z newralgicznych punktów miasta. To właśnie za tę inicjatywę kilkanaście dni temu ja i mój zastępca zostaliśmy odznaczeni odpowiednio złotą i srebrną odznaką przez ministra sprawiedliwości.

W tym roku postaramy się, by przed zbliżającym się "Marszem Żywych" został uporządkowany teren byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Płaszowie.

- Jakie plany na przyszłość?

- Najważniejszy dla mnie jest szeroko rozumiany poziom poczucia bezpieczeństwa krakowian. Chciałbym, aby udało się zrealizować plany zapisane w Strategii działania Straży Miejskiej Miasta Krakowa do 2015 r. Na pewno dużym wsparciem byłoby uzupełnienie kadry o wspomnianych wcześniej kilkunastu strażników.

Obecnie dobiegają końca prace nad projektem ustawy zmieniającej zasady działania Straży Miejskiej w metropoliach. Niedawno podpisaliśmy tzw. Kartę Krakowską, która daje początek inicjatywie przekształcenia straży w Policję Metropolitalną. Wiązałoby się to z nowymi obowiązkami i nowymi uprawnieniami. Sprawa jest rozwojowa. Projekt przedstawimy niebawem prezydentom miast - członkom Unii Metropolii Polskich.

Świadomość, że realizujemy naszą misję i jesteśmy potrzebni mieszkańcom, to największa satysfakcja.

Rozmawiał MARCIN WARSZAWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski