Strefa zamieszkania na alei Waszyngtona?

Aleja Waszyngtona stanowi kontynuację ulicy św. Bronisławy. Obsadzona drzewami, z których kilkadziesiąt jest pomnikami przyrody, stanowi popularny wśród krakowian trakt spacerowy. A z drugiej strony - to tędy prowadzi jedyny dojazd do położonego przy niej cmentarza Salwatorskiego. Zdaniem radnych ze Zwierzyńca, najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie na alei strefy zamieszkania.

- Ludzie dzisiaj wszędzie chcieliby wjechać autem i są bezlitośni pod tym względem. A tu mamy osiedle głównie starszych ludzi, zarazem aleję, którą w weekendy wiele osób idzie na cmentarz, chętnie wybierają ją też na spacery matki z dziećmi - mówi radny „siódemki” Krzysztof Jakubowski. - Chodzi nam o to, żeby można się było przemieścić samochodem, ale też by kierowcy nie przepędzali pieszych z drogi.

Radni podkreślają, że wprowadzone w ostatnim czasie obostrzenia godzinowe dotyczące możliwości dojazdu samochodem do cmentarza nie są dobrym rozwiązaniem. Dlaczego? Dojazd do parkingu przy cmentarzu to jedyny sposób przedostania się tutaj starszych ludzi mających problemy z poruszaniem się lub osób niepełnosprawnych. Możliwości dojazdu nie powinno się więc limitować godzinowo.

Strefa zamieszkania przeciwdziałałaby natomiast nadmiernemu i niekontrolowanemu ruchowi samochodowemu. Jej ustanowienie na alei Waszyngtona zapewniłoby pieszym pierwszeństwo i wprowadziło ograniczenie prędkości dla pojazdów do 20 km na godzinę. Radni dodają, że takie rozwiązanie uporządkowałoby parkowanie, ograniczając je wyłącznie do miejsc oznaczonych.

Wniosek o wprowadzenie strefy zamieszkania na alei Waszyngtona „siódemka” właśnie skierowała już do urzędników z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.