Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzał w dziesiątkę

PAN
Gdy Starostwo Powiatowe zaczynało organizować rozgrywki o Puchar Starosty, niewielu było chętnych do udziału w tej imprezie. Przez 8 lat dużo się jednak zmieniło.

SPORT. Puchar Starosty Krakowskiego

W 2000 r. triumfowały Orlęta Rudawa - organizator finału z udziałem czterech drużyn (tylko tyle zresztą zgłosiło się do zawodów). Od kilku lat jest jednak normą, że do rywalizacji przystępuje ponad 30 zespołów. W 2001 r. triumfował Świt Krzeszowice - i była to ostatnia edycja, w której mogły brać udział zawodowe i półamatorskie ekipy. - Zdecydowaliśmy, że do rywalizacji będą mogły przystąpić kluby z klas A, B i C, czyli te typowo amatorskie - mówi szef rozgrywek Jan Radzikowski. - W VI lidze i klasach wyższych piłkarze otrzymują za grę pieniądze, ich rywalizacja z dużo słabszymi nie miałaby sensu.
Najczęściej zwycięzcami turniejów były drużyny, które wygrywały rozgrywki ligowe w klasie A. Na liście triumfatorów widnieją nazwy Iskry Krzęcin, Błękitnych Modlnica, Bibiczanki, Lotnika Kryspinów czy - w tym roku - Piasta Farminy Wołowice. Zwykle w imprezie biorą udział zespoły z wszystkich gmin powiatu krakowskiego, nawet te, które występują w ligowych rozgrywkach podokręgów Chrzanów czy Olkusz.
Co skłania do startu w pucharze? Wszak mecze rozgrywane są w lipcu, kiedy piłkarze odpoczywają po trudach sezonu ligowego...
- To dobra okazja do testowania zawodników, pierwszych meczów o stawkę przez kolejnymi rozgrywkami. Organizując turniej finałowy, nie myśleliśmy o tym, aby na tym zarobić, ale żeby zaprezentować zespół przed własną publicznością i powalczyć o trofeum, którego nie mieliśmy w swojej kolekcji - _mówi prezes Piasta Wołowice Grzegarz Boroń.
Dla drużyn występujących w niskich klasach ważną rzeczą jest sprawdzenie umiejętności i rywalizacja z ekipami, z którymi w lidze spotkać się nie mogą. Jest to też okazja na - być może jedyny - sukces dla klubu z klasy B i C. Podczas tegorocznych finałów najszczęśliwsi byli zawodnicy i działacze Orła Iwanowice, który zajął 4. miejsce, ale w tak doborowym towarzystwie równie wysoko jeszcze nigdy się nie plasował.
- Ideą turnieju jest, aby kluby nie dopłacały do udziału. Niemal wszystkie koszty ponosi starostwo - _podkreśla Jan Radzikowski.
Do wygrania są naprawdę niezłe pieniądze: pula nagród zamyka się w kwocie kilkunastu tysięcy złotych, zwycięzca otrzyma czek na 2500 zł - czyli na kwotę, za którą można zaopatrzyć w buty czy koszulki całą drużynę. Z tego też względu zespoły walczą bardzo poważnie. W tym roku w rozgrywkach brało udział 31 zespołów. Wygrał Piast Wołowice przed Borkowianką Borek Szlachecki, Partyzantem Dojazdów i Orłem Iwanowice. (PAN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski