Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzemieńczykowie w swoim gnieździe...

Redakcja
Potomkowie słynnej szlacheckiej familii, od średniowiecza znanej z patriotyzmu i pracowitości, przyjechali z kraju i zagra nicy. W tym gronie znaleźli się Chwalibogowie z Sądecczyzny, gdzie na przestrzeni kilku wieków zapisali piękną kartę historii.

JANOWICE. Ponad osiemdziesiąt osób wzięło udział w I Zjeździe Rodziny Chwalibogów, herbu Strzemię

- Nie można mówić o Chwalibogach, nie zaczynając opowieści od Janowic - mówiła jedna z organizatorek spotkania Ewa Hasslinger z Nowego Sącza, mieszkająca razem z mężem Romanem w starym dworku na Załubińczu. - Adam Boniecki w "Herbarzu Polskim" wydanym w roku 1900 pisał: "Chwalibogowie herbu Strzemię wyszli z Janowic, leżących w powiecie sandeckim, które już w wieku XIV był w posiadaniu licznie rozrodzonych Strzemieńczyków, a nazwisko wzięli od imienia protoplasty Faliboga, czyli Chwaliboga z Janowic". Właścicielami Janowic byli kolejno rycerze, którzy za zasługi wojenne otrzymali herb "Strzemię". Ich rodziny z biegiem lat zaczęto nazywać Strzemieńczykami.
Chwalibogowie związani byli także z takimi miejscowościami w naszym regionie jak m.in.: Jasienna, Jeżów, Szalowa, Korzenna, Lipnica Wielka, później zaś Nowy Sącz i Łącko. Dziś w portalu internetowym "moikrewni" można znaleźć informację, że w Polsce w 34 powiatach i miastach mieszka 172 rodaków noszących takie nazwisko, najwięcej w Warszawie - 30. Burzliwe polskie dzieje rozrzuciły ich też po całym świecie.
Dodajmy, że położone niedaleko Zakliczyna Janowice od Chwalibogów kupili Stadniccy, potem majątek przechodził z rąk do rąk, a obecnie pałac i park jest własnością Politechniki Krakowskiej. Od kilku lat zarządza nim Mieczysław Bień (były prezydent Tarnowa). Właśnie w tym miejscu, gdzie ponad wszelką wątpliwość tkwią korzenie Strzemieńczyków, spotkało się ponad osiemdziesięcioro potomków, krewnych i powinowatych tego rodu.
Kilka osób prezentowało okazałe drzewa genealogiczne, układane przez wiele lat. Na temat dziejów niektórych gałęzi ciekawie opowiadali m.in.: Ewa Hasslinger, Krzysztof Chwalibóg (wywodzący się z Łącka, znany warszawski architekt) i Maria Barbara Stablewska z Trójmiasta. W sobotę wszyscy się poznawali, bo w tym gronie zebrali się po raz pierwszy. Wczoraj w janowickim kościele, jak przystało na Chwalibogów - chwalili Boga. Modlili się w intencji wspaniałych przodków i ich potomków.
Piotr GryźLak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski