Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sułkowice, Myślenice. Zbliża się rocznica "czarnej niedzieli" z kwietnia 1944 roku

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Na budynku "starej szkoły" w Sułkowicach wmurowane są tablice upamiętniające nazwiska mieszkańców aresztowanych w kwietniu 1944 roku
Na budynku "starej szkoły" w Sułkowicach wmurowane są tablice upamiętniające nazwiska mieszkańców aresztowanych w kwietniu 1944 roku Katarzyna Hołuj
W sobotę (30 kwietnia) minie 78. rocznica aresztowań mieszkańców ziemi sułkowickiej przez Niemców. W intencji ofiar tamtych tragicznych wydarzeń w kościele parafialnym o godz. 18 zostanie odprawiona msza św., a po niej pod tablicami pamiątkowymi na budynku „starej szkoły” w Rynku zostaną złożone kwiaty.

FLESZ - Polskie niebo “zamknięte”? Sporo lotów odwołanych

od 16 lat

30 kwietnia 1944 roku zapisała się w historii Sułkowic jako jedna z najtragiczniejszych dat. Tego dnia wcześnie rano wojska hitlerowskie otoczyły wybrane domy i aresztowały ich mieszkańców. W sumie aresztowanych zostało 19 osób, w tym czterech synów ówczesnego dyrektora sułkowickiej szkoły zawodowej Władysława Sali. On sam został tego dnia zamordowany.
Spośród tych dziewiętnastu do Sułkowic wrócił tylko jeden. Reszta zginęła w krakowskim więzieniu, albo w obozach.

Tego samego dnia podobnych aresztowań Niemcy dokonali także w Myślenicach, Jasienicy, Polance, Zawadzie, Lubniu, a wieczorem także w Krakowie.
W Myślenicach przeszły one do historii pod nazwą „drugiej czarnej niedzieli” (pierwsza przypomnijmy, miała miejsce 23 czerwca 1940 roku). Tylko tu aresztowanych zostało dwadzieścia kilka osób. Byli wśród nich m.in. prawnik, inżynier, lekarz weterynarii, piekarz, pracownik poczty, rolnik. Jedni zaangażowani w działalność konspiracyjną, inni nie. Wszyscy, przez Niemców, uznani za winnych np. „rozprowadzania pism podburzajacych”, „należenia do organizacjo oporu”, albo jak Jan Hołuj za „utrzymywanie zakazanego magazynu broni”. Ten ostatni był znanym w Myślenicach właścicielem młyna, tartaku i stolarni. Zarządzał ponadto elektrownią swojego brata Stanisława, którego aresztowano i zamordowano w czasie „pierwszej czarnej niedzieli” w roku 1940.
Hołujowie nie byli jednym rodzeństwem, które stało się ofiarami dwóch myślenickich czarnych niedziel. Podobny los spotkał także Andrzeja i Jana Miętusów.

Tylko kilkoro spośród aresztowanych 30 kwietnia 1944 roku w Myślenicach przeżyło obozy, do których trafili. Pozostali wkrótce po aresztowaniu zostali rozstrzelani w Krakowie na rogu ul. Botanicznej i Lubicz lub w Przegorzałach.
W intencji ofiar myślenickiej „czarnej niedzieli” w minioną niedzielę została odprawiona msza św. w myślenickim Sanktuarium.
Miejsc ich upamiętniających jest kilka. Jednym z nich jest tablica przy ul. Lubicz 27 w Krakowie. W Myślenicach za takie uznaje się pomnik martyrologii polskiej przy kościółku św. Jakuba na Stradomiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski