Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świadek koronny mordercą?

MACH
O zabójstwo "Pershinga" Prokuratura Okręgowa w Katowicach oskarżyła Ryszarda B. Ciążą na nim również zarzuty "kierowania zorganizowaną grupą o charakterze zbrojnym", wymuszeń rozbójniczych, nielegalnego posiadania broni palnej. Na ławie oskarżonych zasiada również Mirosław D., któremu zarzuca się podżeganie do mordu. Zarówno Ryszard B. jak i Mirosław D. nie przyznali się do winy.

Proces w sprawie zabójstwa "Pershinga"

   (INF. WŁ.) Nowe wątki pojawiły się w głośnej sprawie zabójstwa Andrzeja K., ps. "Pershing", domniemanego szefa gangu pruszkowskiego, zastrzelonego w Zakopanem. Proces w tej sprawie toczy się od kilku miesięcy przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu. Przed świętami wielkanocnymi zeznania złożył Władysław Ch. pseudonim "Al Capone", który twierdził, że "Pershinga" miał zabić "Dziadek", jeden ze świadków koronnych w tym procesie.
   Zarzuty w tej sprawie postawiono także sześciu innym mężczyznom, którzy będą odpowiadać m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
   Przypomnijmy, że do zabójstwa "Pershinga" doszło na początku grudnia 1999 r. Według prokuratury, do "Pershinga" - wracającego z nart - podszedł Ryszard B. i oddał do niego kilka strzałów. W tym czasie Ryszard Niemczyk (który jest wciąż poszukiwany listem gończym) wyjął pistolet maszynowy i strzelał na postrach w powietrze. Na wyjaśnieniach świadków koronnych w dużym stopniu oparto akt oskarżenia. Prokuratura zaznacza, że w tej sprawie złożone zostały jeszcze zeznania innych osób, poparte zgromadzonym materiałem dowodowym - m.in. ekspertyzami.
   "Al Capone", domniemany przywódca jednej z nagroźniejszych grup przestępczych w Małopolsce, który odpowiada obecnie przed wymiarem sprawiedliwości, sam zabiegał o status świadka koronnego.
   - Złożył on zeznania, w których stwierdził, że do "Pershinga" miał strzelać mężczyzna o pseudonimie "Dziadek", a inny o ps. "Młynek" miał go asekurować - powiedział wczoraj "Dziennikowi" Jerzy Błażowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. - Świadek twierdził też, że dowiedział się o tym już kilka dni po zabójstwie "Pershinga" od swojego kolegi, z którym przebywał w zakładzie karnym.(MACH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski