MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Światowe gospodarki wychodzą z kryzysu, ale zagrożeń nie brakuje

Redakcja
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM
PROGNOZY. Sytuacja w Polsce i na świecie będzie się poprawiała. Jednak wzrost będzie powolny. Warto zainteresować się inwestycjami na giełdzie. Ryzyko niosą konsekwencje zmian w otwartych funduszach emerytalnych.

FOT. ARCHIWUM

Rok 2014 zapowiada się lepiej niż miniony - twierdzą zgodnie ekonomiści.

- Gospodarka światowa weszła w fazę ożywienia, napędzana przede wszystkim poprawą koniunktury w Stanach Zjednoczonych i części krajów rozwiniętych - mówi Dariusz Winek, główny ekonomista Banku BGŻ.

Według Komisji Europejskiej PKB strefy euro wzrośnie w 2014 r. o 1,1 proc. (w 2013 r. mieliśmy spadek o 0,4 proc.). Jeszcze bardziej wzrośnie niemiecki PKB: w 2014 r. o 1,7 proc. (w 2013 r. - o 0,5 proc.).

- Dla Polski poprawa sytuacji w Niemczech - naszego głównego partnera handlowego - jest ważna o tyle, że zwykle w początkowej fazie ożywienia to właśnie eksport odpowiada za poprawę koniunktury - uważa Winek. Dodaje, że wpływ na pobudzenie gospodarki będą miały też dokonane obniżki stóp procentowych i utrzymanie się niskiego kursu złotego oraz odroczenie w czasie planów silniejszej konsolidacji fiskalnej.

Zdaniem KE polski PKB wzrośnie w 2014 r. do 2,5 proc., z poziomu 1,3 proc. w 2013 r. Ale w ocenie polskich ekonomistów to ostrożne szacunki.

- W okresie poprawy koniunktury modele ekonometryczne dają zwykle prognozy nieco zaniżone, które z czasem podlegają korekcie w górę - tłumaczy prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. - Moja prognoza tempa wzrostu polskiej gospodarki to od 2,5 proc. do 3,5 proc. w 2014 roku oraz od 3 proc. do 4 proc. w 2015 roku - mówi.

Rynek pracy

Poprawa w gospodarce nie od razu odczuwalna będzie dla pracujących.

- Tempo rozwoju gospodarki będzie jeszcze zbyt małe, aby generować dużą liczbę miejsc zatrudnienia - uważa Roman Przasnyski, główny ekonomista Open Finance. W efekcie w pierwszych miesiącach roku bezrobocie jeszcze będzie rosło. - Na koniec grudnia 2014 r. szacujemy, że wyniesie 13,7 proc. - uważa Dariusz Winek.

Lokaty mało opłacalne

Wysoka inflacja w przyszłym roku nam nie grozi. I to nie tylko z powodu braku presji płacowej.

- Kluczowym czynnikiem pozwalającym na utrzymanie inflacji pod kontrolą będą trwające spadki światowych cen podstawowych surowców energetycznych, w tym ropy i gazu, do czego przyczynia się rozwój technologii wydobycia złóż łupkowych - uważa Dariusz Winek. Jego zdaniem również ceny żywności, przynajmniej w pierwszej połowie roku, nie powinny generować zagrożenia inflacyjnego.

W pierwszej połowie roku RPP powinna więc utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. - Trudno oczekiwać, aby bez wsparcia ze strony Rady Polityki Pieniężnej banki śmielej zaczęły podnosić oprocentowanie depozytów. A ponieważ instytucje finansowe zwykle reagują na podwyżki stóp z pewnym opóźnieniem, to zauważalnego wzrostu odsetek można się spodziewać, ale dopiero w 2015 roku - uważa Michał Sadrak, analityk Open Finance.

Giełda: wzrost

Lepszym miejscem do inwestycji może okazać się giełda. "Prognozujemy poziom WIG na koniec I kwartału 52 tys. pkt, a na koniec 2014 r. 55 tys. pkt" - podaje Biuro Strategii Rynkowych PKO BP.

- Poprawa koniunktury gospodarczej powinna pozytywnie oddziaływać na kondycję finansową przedsiębiorstw, a tym samym i ich lepsze wyceny giełdowe - mówi Dariusz Winek. Nie obędzie się jednak bez zawirowań. - Obserwowana w grudniu słabość warszawskiej giełdy wskazuje, że czynniki lokalne - w szczególności reforma OFE - wyraźnie demotywują inwestorów do zakupów - mówi Winek.
- Dodatkowo potencjał do wzrostu indeksów może być ograniczany odpływem kapitału z rynków wschodzących na skutek ogłoszonego w grudniu wycofywania się amerykańskiego Systemu Rezerwy Federalnej z programu skupu aktywów - dodaje.

Złoto

Dobre czasy dla inwestujących w złoto, kiedy można było zarobić nawet kilkadziesiąt procent rocznie, pozostaną wspomnieniem.

- Brak nasilenia globalnej presji inflacyjnej i możliwe umocnienie dolara względem euro sprawiają, że ceny kruszców szlachetnych, w tym złota, nie powinny rosnąć - uważa Dariusz Winek.

Złoty

Zdaniem ekonomistów złoty powinien się umacniać. - Mimo licznych czynników ryzyka w drugiej połowie roku powinno dojść do wzrostu wartości polskiej waluty. Jeśli w strefie euro nie nastąpi nawrót kryzysu, to w największym stopniu aprecjacja powinna dotyczyć kursu złotego wobec franka szwajcarskiego, w mniejszym - euro, a w najmniejszym - amerykańskiego dolara - mówi Winek.

Nieruchomości

Rok 2014 powinien przynieść przełamanie trendu spadkowego cen nieruchomości.

- Przyczynią się do tego niskie stopy procentowe NBP, stopniowa poprawa sytuacji na rynku pracy oraz uruchomienie rządowego programu "Mieszkanie dla młodych" - uważa Dariusz Winek.

Polepszenie koniunktury gospodarczej poprawi nastroje Polaków, co przełoży się na większą skłonność do zaciągania kredytów na zakup nieruchomości. - Dodatkowo mobilizująco będą działały informacje o zatrzymaniu spadku cen nieruchomości, a nawet o wzrostach cen oraz niskie oprocentowanie kredytów - uważa Halina Kochalska, analityk Open Finance.

Joanna Pieńczykowska

Co nas czeka w 2014 roku

Roman Przasnyski, główny ekonomista Open Finance

* Giełda

W 2014 r. dobra passa na giełdzie ma duże szanse na kontynuację. Głównym motorem napędzającym zwyżki będą poprawiające się koniunktura gospodarcza oraz wciąż bardzo niskie stopy procentowe.

* Negatywne mogą być konsekwencje zmian w systemie emerytalnym. Niebezpieczeństwo związane jest m.in. z pozbywaniem się akcji przez OFE w pierwszych miesiącach roku w związku z koniecznością przekazania ponad połowy portfela do ZUS. W dłuższym okresie będziemy mieć do czynienia z istotną zmianą roli OFE na rynku kapitałowym. Przez ponad 10 lat generowały one stały popyt na akcje.

Umiarkowanie optymistyczna prognoza zakłada jednak około 10-procentowy wzrost indeksów największych spółek oraz kilkunastoprocentową zwyżkę w segmencie małych i średnich firm.

* Rynek pracy

Sytuacja nieprędko się diametralnie poprawi. Firmy zaczynają zatrudniać, gdy ożywienie jest mocno widoczne. My raczej będziemy mieli do czynienia z umiarkowaną dynamiką, na poziomie około 2,5-3 proc. w skali roku.

Dariusz Winek, główny ekonomista Banku BGŻ

* Wzrost gospodarczy

W kolejnych kwartałach 2014 r. można oczekiwać systematycznego zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego. Szacuję, że w 2014 r. średniorocznie krajowy PKB przyrośnie realnie o 3,1 proc. i już w II kw. najprawdopodobniej zbliży się do 3 proc.
* Sytuacja na rynku pracy

Poprawa sytuacji gospodarczej powinna się stopniowo przekładać na poprawę sytuacji na rynku pracy. W pierwszych miesiącach roku stopa bezrobocia będzie zapewne wyższa niż w roku poprzednim. Dopiero w drugim półroczu powinna być niższa niż przed rokiem. Na koniec grudnia 2014 r. szacujemy, że wyniesie ona 13,7 proc.

* Inflacja

Ożywienie gospodarcze w Polsce nie powinno w początkowej fazie generować istotnego zwiększenia presji inflacyjnej.

* Lokaty

Rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych NBP może się opóźnić do IV kwartału, a być może nawet i początku 2015 r. W związku z tym w 2014 r. trudno będzie liczyć na poprawę oprocentowania lokat bankowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski