Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świeca dymna kontra "Bruno"

Redakcja
fot. Kresy.pl
fot. Kresy.pl
Na Ukrainie doszło do kolejnego skandalu związanego z filmem Sachy Barona Cohena „Bruno”, po tym jak ukraińskie Ministerstwo Kultury i Turystyki zabroniło jego dystrybucji w tym kraju.

fot. Kresy.pl

W późny środowy wieczór w prywatnym kinie Fashion Studio "Purity" w Kijowie miała odbyć się nieoficjalna premiera filmu. Jednak tuż przed rozpoczęciem pokazu do sali kinowej w której miał się on odbyć wrzucono świece dymną. W tym samym czasie zgasło światło i aktywowała się ochrona przeciwpożarowa. Skutek tego był oczywisty - zebrani na pokazie widzowie i dziennikarze rzucili się w panice do wyjścia.
Sprawców czynu nie udało się ustalić. Jednak Dmytro Maliocha, jeden z organizatorów nieoficjalnej premiery "Bruna" w Kijowie, twierdzi, że "to albo przedstawiciele komisji obrony moralności publicznej, w co mało wierzy, albo homofoby, nienawidzący seks-mniejszości, albo konkurenci, którzy też chcieli zorganizować nieoficjalny pokaz tego filmu".
Tuż po północy udało się przywrócić prąd i pokaz filmu "Bruno" ostatecznie się odbył. Okazało się jednak, że z sali kinowej zniknęła duża suma pieniędzy, laptop oraz rzeczy osobiste uczestników pokazu.
Sacha Baron Cohen najwidoczniej nie ma szczęścia do Ukrainy, gdyż także jego poprzedni film "Borat" został tam zakazany.

tr/Kresy.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski