W akcji Oskar Kaczmarczyk Fot. Maciej Zubek
SPORTY MOTOROWE. W Nowym Targu rozegrano mistrzostwa i Puchar Polski na nowym torze. Dobre lokaty zajmowali motocykliści z rejonu Podhala.
Na starcie stanęło blisko 50 zawodników z kilkunastu klubów. Mieli oni do pokonania tor o długości 350 metrów, a na nim 13 przeszkód zbudowanych z opon, drewnianych bali, podkładów kolejowych, głazów, kamieni i koryt wodnych.
- Bardzo nas chwalono za tor. Były opinie, że jest on zdecydowanie najlepszy w naszym kraju. Był wymagający, wymuszał na zawodnikach maksymalną koncentrację na każdym metrze. Chwila nieuwagi i można było wpaść w spore problemy. Nie brakowało groźnych upadków. Jeden z zawodników ma pęknięte żebro, drugi uszkodzony nadgarstek. Taki to jest jednak sport i trzeba być przygotowanym na tego typu sytuacje. Najważniejsze, że obyło się bez poważniejszych urazów - podkreślał jeden z głównych organizatorów sobotnich zawodów, trener AMK Gorce Nowy Targ Rafał Luberda.
W najwyższej kategorii pasjonujący bój o zwycięstwo stoczyli ze sobą Łukasz Kurowski (Pruszkowski Klub Motocyklowy) oraz Paweł Szymkowski (CKM Cieszyn). Pierwszy to wielokrotny mistrz Polski w motocrossie, a drugi to aktualny wicemistrz świata juniorów w superenduro.
- Walka między nimi była niesamowita. Decydowały detale i centymetry. To była jazda na najwyższym poziomie - przyznał Luberda.
Ostatecznie górą był Kurowski, który wygrał dwa z trzech przejazdów i w końcowej klasyfikacji wyprzedził o trzy punkty Szymkowskiego. Na trzecim miejscu w tej kategorii uplasował się jeżdżący w barwach ŁKM Łódź Tomasz Zych, czwarty był jego brat Adam, szósty Michał Pyzowski, siódmy Gabriel Marcinów, a ósmy Jarosław Guzik (cała trójka Nowy Targ).
Zacięta była również walka o zwycięstwo w grupie juniorów. O wygranej Jakuba Kucharskiego (HAWAI Opole) nad Adamem Tomiczkiem (Wiraż Cieszyn) decydował łączny czas przejazdu obu wyścigów.
W grupie C rewelacją okazał się nowotarżanin Oskar Kaczmarczyk, który uplasował się na drugim stopniu podium.
- To był jego absolutny debiut. Na zawodach drugi raz wsiadł na tego typu motocykl i osiagnał tak wspaniały wynik. Wszyscy byli zachwyceni jego techniką jazdy. Doświadczenie z trialu okazało się bardzo pomocne - cieszył się Luberda.
Modę na enduro rozkręcił Tadeusz Błażusiak, pochodzący z Podhala mistrz świata w tej dyscyplinie. Miejmy nadzieję, że ktoś z uczestników sobotnich zawodów pójdzie w ślady mistrza, a w Nowym Targu częściej odbywać się będą poważne zawody w tej bardzo efektownej dyscylinie sportu, która cieszy się coraz większą popularnością wśród mieszkańców Podhala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?