Mecz panny - mężatki był okazją do zabawy. - Mamy zmniejszone boisko i takie umowne obrończynie na bramkach, więc liczymy, że damy radę i kilka goli padnie - mówiły przed meczem dziewczyny z Rudawy.
Agata Kantyka z drużyny mężatek zaznacza, że to zabawa nie rywalizacja. - Ważne, żeby humory dopisały - mówi. Okazało się, że radość panowała również wśród kibiców. W pewnym momencie jeden z nich podrzucił nawet pomysł, żeby panie grały do jednej bramki. Ale skończyło się na uśmiechach i panowie szybko ustawili drugą bramkę.
Weronika Sumera z drużyny panien przypomina, że podobny mecz był już w ubiegłym roku i tak się spodobał, zarówno zawodniczkom, jak i kibicom, że przy kolejnej okazji panie znów nabrały ochoty, żeby pokopać piłkę.
- Właściwie na boisku nie mamy się czego obawiać, no może tylko śliskiej trawy po deszczu - uśmiecha się zawodniczka Gabriela Nęcka.
Mecz sędziował Damian Gorawski, były zawodnik m.in. Wisły Kraków i reprezentant Polski. Obecnie trener w Rudawie.
FLESZ - Co czwarty Polak jest uzależniony od informacji oraz odczuwa ich nadmiar
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?