Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwester jeszcze w tym roku? Sprawdziliśmy, że to możliwe

Tomasz Mateusiak
Zakopane. Leszek Dorula, nowy burmistrz Zakopanego, chce organizować wielkie imprezy sylwestrowe. Sprawdziliśmy - koncert gwiazd na Równi możliwy jest już 31 grudnia 2014 r.

Choć do zakończenia roku pozostało zaledwie kilkanaście dni, noworoczny koncert na Równi Krupowej można jeszcze zorganizować.

- Moim zdaniem to źle, że dotychczas nie robiliśmy imprezy sylwestrowej - mówi Leszek Dorula, nowy burmistrz. - Do miasta w tym okresie przyjeżdżają tysiące osób, które zostawiają tu pieniądze. My nie dajemy im nic w zamian. Dlatego ja imprezy sylwestrowe chcę organizować. W tym roku to już się być może nie uda, bo zostało zbyt mało czasu, ale za rok koncert na pewno się odbędzie! - obiecuje.

Czy rzeczywiście trzeba jednak czekać te 12 miesięcy? Według nas - nie.

Gwiazd z pierwszej ligi pod Giewont nie uda się już ściągnąć. Wszyscy są zajęci. Nie oznacza to jednak, że publiczność muszą bawić zupełnie nieznani artyści.

Udało nam się ustalić, że na sylwestra wolny jest popularny zespół folkowy InoRos (twórcy hymnu Euro 2012) czy Mateusz Ziółko (zwycięzca programu The Voice od Poland). - Mateusz chętnie by pod Giewontem zaśpiewał - mówi menedżer artysty Dominik Borkowicz, a niemal to samo powtarza też menedżerka "Ino Ros" Aneta Wojewódzka. Za obu artystów trzeba by zapłacić do 30 tysięcy złotych.

Problemu nie będzie także z wynajmem sceny, konferansjerką, nagłośnieniem czy oświetleniem. - Wszystko to mam i chętnie miastu wynajmę - mówi Marek Wacławski, specjalista ds. nagłośnienia z Zakopanego. - Za koncert sylwestrowy taka usługa kosztowałaby w granicach 30 tys. zł.

Udało nam się też znaleźć firmy zdolne zorganizować pokaz sztucznych ogni. Większość z nich za 10-15-minutowy show liczy 6 tys. zł.

O wiele drożej może kosztować ochrona imprezy. Prawo o organizacji imprez masowych nakłada na organizatorów koncertu obowiązek zgłoszenia takiego wydarzenia policji na minimum 30 dni przed jego rozpoczęciem. Dziś jest więc już za późno. Nie przekreśla to jednak planów koncertu. Jest inne wyjście, z którego korzystają inne samorządy (np. Urząd Marszałkowski).
Wystarczy zorganizować imprezę plenerową (ale nie masową) do 999 widzów.

- Oni zostaliby wpuszczeni na ogrodzony teren pod samą sceną - mówi Paweł Piekarz, specjalista ds. ochrony imprez. Reszta widzów (kilka tysięcy) byłaby za płotkami. Całości pilnowałoby około 30 ochroniarzy (wówczas zabezpieczenie 5-godzinnej imprezy kosztowałoby 60 tys. zł).

Impreza kosztowałaby około 126 tysięcy złotych.- Moim zdaniem, dla miasta z budżetem 100 mln zł to nie jest kwota nie do przeskoczenia - mówi Maria Gut, mieszkanka Zakopanego. - Nie czekajmy z tym kolejny rok. Za rok zróbmy jeszcze większą imprezę, razem z telewizją!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski