Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

System trzeba zrestartować

Przemysław Franczak, Łukasz Madej
Obrońcy Cracovii (od lewej: Bartosz Rymaniak i Mateusz Żytko) nie radzili sobie z Łukaszem Madejem
Obrońcy Cracovii (od lewej: Bartosz Rymaniak i Mateusz Żytko) nie radzili sobie z Łukaszem Madejem Fot. MARZENA BUGAłA
Piłka nożna. – Musimy wyciągnąć wnioski – powtarzali do znudzenia po porażce z Górnikiem Zabrze zawodnicy Cracovii. Tymczasem wniosek, dość prosty zresztą, jest jeden: taktyka – nawet najlepsza – nie gra, grają piłkarze.

Przed startem sezonu trener Robert Podoliński na pytanie, czy chciałby mieć więcej czasu na przygotowania, odpowiedział, że nie._ – Wszystkie zespoły mają go tyle samo, więc szanse są równe – _stwierdził. Może nie chciał narzekać na coś, na co nie miał wpływu, ale to właśnie czas jest tym, czego Cracovii brakowało – i brakuje – najbardziej. Implementacja nowej taktyki, nawyków i stylu to proces, który trudno skrócić do kilku tygodni.

Przed __„Pasami” jest sporo pracy – potwierdza Marcin Baszczyński, były piłkarz Wisły Kraków, dziś ekspert stacji Canal Plus. – Najwięcej braków jest w drugiej linii. Tu była główna przyczyna tego, że Górnik stwarzał sobie sytuacje. Krakowianie gubili się przy wysokim pressingu. Szwankowało rozegranie piłki, środkowi pomocnicy podejmowali niepotrzebne ryzyko, tracili piłkę. Ale Podoliński to facet, który mocno stąpa po ziemi i on sobie z __tym poradzi.

Futbol jest grą błędów – truizm, ale w Zabrzu „Pasy” popełniały ich stanowczo za dużo. I takich przypadkowych, wynikających z braku koncentracji lub niechlujności, i takich prowokowanych przez złe ustawienie oraz brak komunikacji między zawodnikami, którzy często grali sobie a muzom. W ich wydaniu system 3-5-2, który forsuje Podoliński, a który – mówiąc w dużym skrócie – w założeniu powinien ułatwiać blokowanie rywala w środku pola, w Zabrzu był bardzo daleki od ideału.

Co innego było mówione, a __co innego graliśmy – przyznaje Krzysztof Pilarz, akurat najlepszy zawodnik Cracovii w tym meczu. Znamienne, że był nim bramkarz.

Górnik też zagrał trójką w obronie, ale Danch oraz Sobolewski zrobili ogromną pracę w środku pola i to dało zabrzanom większy spokójw tyłach – analizuje Baszczyński. – Pewnych ruchów trzeba się jednak nauczyć, należy zmienić mentalność pomocników jeśli chodzi o grę w obronie. Popatrzmy na Cetnarskiego. Przecież to chłopak, który potrafi zdecydowanie lepiej grać. Czekam, kiedy błyśnie, ale na razie Sobolewski pokazał mu, jak powinno się grać w środku pomocy. Bardziej kluczową rolę powinien też odgrywać Mikulić. To taki zawodnik, który w gorących sytuacjach potrafi się „schować”, ale też bezpośrednio jakiegoś błędu nie popełnia. On jest jednak centralnym zawodnikiem w linii obrony, więc powinien być dyrygentem, kierującym pozostałą dwójką stoperów i defensywnymi pomocnikami. Widać, że myśli na boisku, ale w Zabrzu momentami znikał.

Zdaniem Roberta Warzychy, dyrektora sportowego Górnika, który de facto jest pierwszym trenerem, taktyka z trzema obrońcami „daje więcej możliwości”. – Ale w futbolu nie wystarczy pstryknąć palcami, trzeba ciągle pracować nad organizacją gry. Czy było nam łatwiej dlatego, że Cracovia zagrała podobną taktykę? Nie, widziałem ją wcześniej w dwóch sparingach i muszę powiedzieć, że prezentowała się pewnie w tym systemie. W pierwszej połowie nasza przewaga wzięła się stąd, że wysłaliśmy więcej zawodników do przodu, ale po przerwie trochę zamieniliśmy się rolami – przypomina Warzycha.

Pozytywy w grze Cracovii? – Ustawienie Zjawińskiego z Nowakiem. Ich współpraca wyglądała w miarę dobrze. Żaden gola nie zdobył, ale byli bardzo aktywni. Brali na siebie odpowiedzialność, jeżeli tylko mieli piłkę, to pojawiał się spokój. Widać było, że mają pomysł na rozegranie akcji – ocenia Baszczyński.

Jako się jednak rzekło, czasu na układanie klocków Podoliński nie ma dużo, a terminarz łatwy nie jest. W sobotę do Krakowa przyjeżdża Legia Warszawa, potem Cracovię czeka wyjazd do Białegostoku.

Jesteśmy fajnie zgrani, bardzo dobrze przygotowani i będziemy to pokazywać w następnych meczach. Walczymy nadal, jest bardzo dużo kolejek i wiele do wygrania – uważa Pilarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski