Według Wilka powodem zwolnienia była jego nieustępliwa postawa w negocjowaniu paktu gwarancji pracowniczych przed szykowaną restrukturyzacją spółki. Dyrekcja Zakładu Południowego PKP Cargo w Nowym Sączu twierdziła, że związkowiec podrobił kartę pracy i wziął nienależne wynagrodzenie za jazdę w charakterze pomocnika maszynisty, której nie odbył.
W tej sprawie dyrekcja Cargo zgłosiła doniesienie do prokuratury i zwolniła związkowca. W trakcie procesu pojawiły się spekulacje, że Józef Wilk nie mógł jeździć lokomotywą, bo nie zmieści się w kabinie motorniczego. Dowodem były jednak billingi świadczące o logowaniu się do sieci komórkowej w innych miejscach niż wynikałoby to z grafiku dyżurów.
- Mój klient nie zamierza rezygnować z walki o przywrócenie do pracy i złoży apelację - powiedział mecenas Bartosz Frączyk. Wilk nadal jest przewodniczącym "Solidarności" w sądeckim Cargo, funkcję pełni społecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?